Mobilizacja Rosji? Putin powołał rezerwistów na szkolenie
Prezydent Rosji, Władimir Putin, podpisał dekret powołujący rezerwistów na szkolenie wojskowe w 2026 roku. Eksperci wskazują, że działania te niekoniecznie oznaczają mobilizację. Utajnione punkty w dekrecie budzą jednak dodatkowe spekulacje.
Najważniejsze informacje:
- Władimir Putin podpisał dekret dotyczący powołania rezerwistów na szkolenie wojskowe w 2026 r.
- Specjalne ćwiczenia mają na celu ochronę obiektów krytycznych w Rosji.
- Eksperci sugerują, że to niekoniecznie oznacza tajną mobilizację.
Podpisany przez Władimira Putina dekret to plan na 2026 rok, obejmujący powołanie rezerwistów do sił zbrojnych i innych instytucji państwowych. Mówi się o jego ewentualnych konsekwencjach, ale eksperci uspokajają, że nie jest to jednoznaczne z mobilizacją.
Braun przyszłym koalicjantem PiS? "Ma dzisiaj niewielkie szanse"
- Każda armia żyje swoim życiem. Teoretycznie część tych rezerwistów może zostać zachęcona do podpisania kontraktu z rosyjskim ministerstwem obrony. Ale to nie jest bezpośredni pobór i należy podchodzić do tego spokojnie - powiedział Piotr Żochowski z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Jednym z ciekawszych aspektów są utajnione punkty dekretu, które mogą określać liczbę rezerwistów. - Rosja już wcześniej sygnalizowała potrzebę ochrony infrastruktury krytycznej - dodaje Żochowski. Utajnione punkty mogą także tworzyć wizerunek militarny Rosji, wywołując niepokój na Zachodzie.
Dlaczego Putin podpisał dekret teraz?
Podpisanie dekretu w grudniu, a nie na wiosnę jak to było w poprzednich latach, wzbudza dodatkowe pytania. Nie oznacza to jednak działania awaryjnego. - Powinno się je przeprowadzać o każdej porze roku, a nie tylko gdy jest ciepło - stwierdził prof. Maciej Milczanowski. Ekspert podkreśla, że takie działania wpisują się w politykę Rosji, która często korzysta z manewrów wojskowych dla celów politycznych.
Według poprzednich dekretów szkolenia odbywały się od marca do czerwca. Teraz, zgodnie z nowymi przepisami, mogą być przeprowadzane jako element ochrony kluczowej infrastruktury bez ogłaszania mobilizacji, co może być odpowiedzią na potrzeby strategiczne Rosji.
- Nie mamy wyszkolonej rezerwy mobilizacyjnej do prowadzenia wojny na dużą skalę, jeśli NATO ją rozpęta - przypomniał gen. Wiktor Sobolew w wywiadzie, wskazując na konieczność zmiany podejścia do szkolenia młodzieży w Rosji.