KE gotowa odpowiedzieć na wątpliwości Rosji
Komisja Europejska zadeklarowała, że
jest gotowa odpowiedzieć na wszystkie pytania strony rosyjskiej
dotyczące inspekcji unijnych ekspertów w zakładach mięsnych w
Polsce.
Rosja poinformowała dzień wcześniej, że jest niezadowolona z jakości materiałów, które otrzymała od Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Dokumenty wykazujące, że Polska spełnia wszystkie konieczne standardy weterynaryjne UE, przekazał w piątek rosyjskiemu ministrowi rolnictwa Aleksiejowi Gordiejewowi unijny komisarz ds. zdrowia Markos Kyprianu. Strona rosyjska zapowiedziała, że na ich rozpatrzenie potrzebuje czasu, ale już we wtorek szef służb weterynaryjnych i fitosanitarnych Rosji Siergiej Dankwert powiedział, że "w dokumentach wszystko jest niekonkretne, deklaratywne i ogólnikowe".
Rzecznik Kyprainu Philip Tod nie chciał komentować wypowiedzi Dankwerta. Poinformował, że oficjalna odpowiedź Rosji na unijne dokumenty nadeszła do Brukseli dopiero w środę rano. Co w niej jest - nie wiadomo, bowiem list trzeba najpierw przetłumaczyć.
W każdym razie jesteśmy gotowi odpowiedzieć na wszystkie ewentualne pytania, jakie będzie miała do nas strona rosyjska - oświadczył Tod.
Po raz kolejny podkreślił, że z przekazanych Rosji dokumentów jasno wynika, że Polska spełnia unijne przepisy dotyczące eksportu i tranzytu żywności, a także postanowienia obowiązującego memorandum w tej sprawie między UE a Rosją.
W ciągu dwóch tygodni ma dojść do kolejnych inspekcji w polskich ubojniach i zakładach przetwórczych, tym razem z udziałem przedstawicieli zarówno UE, jak i Rosji. Rosyjskie embargo trwa od jesieni 2005 roku.
Michał Kot