Każdy zda maturę z matmy
W 2010 roku matematyka stanie się
obowiązkowym przedmiotem na maturze. Już dziś licealiści drżą
przed tym egzaminem. Zdaniem "Dziennika" - niesłusznie. Według
informacji z MEN, matura z matematyki będzie tak łatwa, że zadania
na poziomie podstawowym ma rozwiązać co najmniej 80% egzaminowanych uczniów.
09.01.2008 | aktual.: 14.01.2008 11:10
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/probna-matura-probny-stres-6038683644011649g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/probna-matura-probny-stres-6038683644011649g )
Próbna matura, próbny stres
Powrót obowiązkowej matematyki na egzamin dojrzałości po 28 latach to duża zmiana. Co zatem będą musieli umieć maturzyści, by poradzić sobie z tym przedmiotem? Okazuje się, że niewiele - pisze "Dziennik", który o recenzję przygotowanych przez MEN standardów poprosił dwóch matematyków: Adama Makowskiego z Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu, wicedyrektora tej szkoły, oraz Cezarego Urbana, byłego dyrektora XIII Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie. To jedne z najbardziej renomowanych szkół w Polsce.
Z interpretacji rozmówców gazety wynika, że aby uzyskać 30% punktów, czyli minimum, które gwarantuje zdanie egzaminu, maturzysta będzie musiał analizować i wykorzystać podane informacje i wzory. Np. na diagramie będzie podana suma opadów deszczu w danym miesiącu, a zadaniem ucznia będzie wyliczenie średnich opadów w roku. Aby uzyskać taki procent punktów, który odpowiadałby ocenie dostatecznej, trzeba będzie rozwiązać układ dwóch równań lub nierówności, obliczyć pola powierzchni i objętości i figur, a także poradzić sobie z prostymi zadaniami z rachunku prawdopodobieństwa.
Standardy poszły w dół po to, by wróciło zainteresowanie tym przedmiotem, dlatego matura też musi być łatwiejsza. Jednocześnie zaliczenie tego przedmiotu nawet z najmniejszą liczbą punktów daje gwarancje, że maturzysta będzie potrafił przynajmniej czytać wyciągi, które dostanie z banku - przyznaje Adam Makowski. (PAP)