"Katowicom potrzebny jest wizjoner"
Katowicka konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości była okazją do prezentacji kandydatów z tego miasta do samorządu wojewódzkiego i miejskiego. Jak podkreślał kandydat PiS na prezydenta Katowic, Michał Luty, stolicy województwa śląskiego potrzebny jest wizjoner.
Zwracamy najczęściej uwagę na rozwiązywanie doraźnych problemów. Katowicom potrzebny jest jednak nie tylko sprawny administrator, ale też ktoś, kto potrafi zmienić jego wizerunek, a także przyciągnąć inwestorów, którzy dziś wybierają Gliwice albo Sosnowiec - mówił Luty.
Jego pomysły na rozwój Katowic, to m.in. zdecydowany udział władz miejskich w tworzeniu centrum akademickiego, przyciągnięcie autorytetów naukowych fundowanymi im przez miasto budynkami, rozpoczęcie jeszcze w tej kadencji samorządu przebudowy rynku i jego okolic, a także organizacja w Spodku międzynarodowego festiwalu kultury dzieci i młodzieży.
Swoje koncepcje pracy dla miasta prezentowali też kandydaci na katowickich radnych. Jeden z nich, dyrektor studyjnego kina "Światowid" Adam Pazera, pokazał publiczności sine prawe ucho, wyjaśniając, że jest to skutek spotkania z mężczyzną, który w tramwaju palił papierosy. Pazera zapewnił, że poprawienie bezpieczeństwa w mieście będzie go - jako radnego - interesowało nie mniej niż problemy kultury.
Inny kandydat PiS na radnego, Adam Pawlak ocenił, że dotychczasowe władze przeprowadziły szereg nietrafionych inwestycji. Skrytykował m.in. przebudowę kanalizacji w centrum miasta jako długotrwałą i uciążliwą dla mieszkańców, budowy nowych stacji benzynowych i centrów handlowych, a także stawianie nikomu nie potrzebnych pomników, m.in. dawnego wojewody katowickiego, Jerzego Ziętka.