ŚwiatKatolicki szpital zwolnił ordynatora, bo ten się rozwiódł. TSUE: to może być dyskryminacja religijna

Katolicki szpital zwolnił ordynatora, bo ten się rozwiódł. TSUE: to może być dyskryminacja religijna

Katolicki szpital w niemieckim Duesseldorfie uznał, że ordynatorem nie może być rozwodnik, który ożenił się po raz drugi. Sprawą od lat zajmują się niemieckie sądy, a Trybunał Sprawiedliwości UE uznał właśnie, że wymóg ten może być dyskryminacją religijną.

Katolicki szpital zwolnił ordynatora, bo ten się rozwiódł. TSUE: to może być dyskryminacja religijna
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Maciej Deja

11.09.2018 | aktual.: 11.09.2018 11:33

Unijny trybunał w Luksemburgu orzekł, że wymóg, aby ordynator był katolikiem przestrzegającym uświęconego i nierozwiązywalnego charakteru małżeństwa, nie wydaje się stanowić podstawowego, zgodnego z prawem i uzasadnionego wymogu zawodowego. TSUE sugeruje, że pod tym kątem sprawę powinien przebadać niemiecki federalny sąd pracy, który poprosił go o wykładnię w tej sprawie (pytanie prejudycjalne).

W 2010 roku władze katolickiego szpitala w Duesseldorfie (Nadrenia-Westfalia) zwolniły ordynatora oddziału chorób wewnętrznych. Powód - rozwiódł się on z kobietą, z którą wziął ślub kościelny i właśnie wziął ślub cywilny z drugą żoną. Zdaniem szpitala uchybił w ten sposób obowiązkowi lojalności, wynikającemu z jego umowy o pracę.

Lekarz wniósł sprawę do sądu pracy w Duesseldorfie i w pierwszej instancji wygrał. Kościelny pracodawca nie zrezygnował i odwołał się do krajowego sądu pracy. Sąd dał do zrozumienia, że wstępując ponownie w związek małżeński lekarz dopuścił się "naruszenia obowiązków", które zgodnie z katolickim prawem kościelnym uzasadnia wypowiedzenie.

W niemieckiej konstytucji przyznano Kościołom i podporządkowanym im instytucjom prawo do samostanowienia umożliwiające im swobodne zarządzanie własnymi sprawami w określonych granicach. Trybunał Sprawiedliwości UE uznał jednak, że żadna instytucja nie może nałożyć na swoich pracowników wymogów działania, które zależą od ich wyznania lub braku wyznania, bez możliwości poddania tej decyzji skutecznej kontroli sądowej.

Były ordynator, który nie chce ujawniać swoich danych, będzie mógł zatem na nowo walczyć o zadośćuczynienie od władz szpitala.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

duesseldorfkatolicyzmszpital
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)