Katecheci wychowawcami. Zalewska z nowym pomysłem, internauci: to paranoja

Katecheci będą mogli pełnić rolę wychowawcy klasy w publicznych przedszkolach i szkołach. Tyle wynika z projektu rozporządzenia minister edukacji Anny Zalewskiej. Na reakcje nie trzeba było długo czekać.

Katecheci wychowawcami. Zalewska z nowym pomysłem, internauci: to paranoja
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Karolina Błaszkiewicz

24.02.2018 | aktual.: 24.02.2018 21:04

Jak wyjaśnia Zalewska, umożliwienia katechetom wychowawstwa domagali się przedstawiciele kościołów i innych związków wyznaniowych prowadzących nauczanie religii w szkołach. Dowiadujemy się też, że "w obecnych realiach organizacji pracy szkół zdarza się bowiem, że nauczyciel religii (uczący także innych przedmiotów) jest jedynym nauczycielem, któremu nie powierzono wychowawstwa w szkole, mimo takiej potrzeby i oczekiwania np. ze strony rodziców".

Projekt rozporządzenia "w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach" pojawił się na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ministerialny pomysł wywołał falę reakcji w internecie. Komentujący krytykują Annę Zalewską, przekonując, że to kuriozum, a nawet paranoja. "Lekcje religii nie powinny być finansowane przez państwo, a katecheci nie powinni być członkami Rady Pedagogicznej" – napisała na Twitterze Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca .Nowoczesnej. "Co za absurd! Skoro katecheci mają być wychowawcami w publicznych szkołach, to nauczyciele do konfesjonałów!", "Tak złego pomysłu MEN jeszcze nie było!", "Trwa misja ogłupiania młodych ludzi i wciskania im do głowy katolickich dogmatów" – grzmią internauci.

Zobacz także
Komentarze (729)