Katastrofę kolejki górskiej we Włoszech przeżył tylko 6‑latek. Porwano go
Służby we Włoszech wszczęły dochodzenie po uprowadzeniu 6-latka. Chłopiec jako jedyny przeżył katastrofę kolejki górskiej w Alpach. Dziadek wywiózł go do Izraela.
Do katastrofy kolejki górskiej, która łączyła miejscowość Stresa ze szczytem Mottarone doszło 23 maja tego roku. Zginęło w niej 14 osób. Wśród ofiar znaleźli się członkowie rodziny Eitana - jego rodzice, młodszy brat oraz dwoje pradziadków.
Po tej tragedii 6-latek trafił pod opiekę ciotki z rodziny od strony ojca. O opiekę nad chłopcem starali się krewni od strony matki, którzy mieszkają w Izraelu - przekazał serwis BBC.
Z ustaleń portalu wynika, że przed katastrofą rodzina od kilku lat mieszkała we Włoszech. A po wyjściu ze szpitala, opieka na 6-latekiem oficjalnie została przyznana jego ciotce, czyli siostrze ojca.
Zobacz też: Stracił funkcję, bo ujawnił kłopoty z KE. Teraz mówi: to PiS-exit
Włochy. Eitan wywieziony z kraju
Po tragedii do Włoch przenieśli się dziadkowie Eitana, którzy mieli prawo do odwiedzin. Krewni chcieli być bliżej wnuka.
W sobotę 6-latek spotkał się z dziadkiem. Mężczyzna nie odwiózł jednak dziecka po spotkaniu do domu jego ciotki. Eitan trafił do prywatnego samolotu i został wywieziony z kraju.
Dziadek skorzystał z izraelskiego paszportu chłopca. Przybycie 6-latka do Izraela potwierdzili dyplomaci z tamtejszego kraju.
BBC przekazało, że w sierpniu ciotka chłopca złożyła wniosek o adopcję Eitiana. Ta twierdziła, że dziecko jest zakładnikiem mieszkającej we Włoszech rodziny swojego ojca.
W rozmowie z izraelskim radiem ciotka przekazała, że Eitan nie został porwany, tylko doprowadzony do domu. Kobieta twierdzi też, że rodzice 6-latka planowali wrócić do Izraela. Dodała, że oni nie chcieliby tego, aby ich syn był pozbawiony swojej izraelskiej tożsamości.
Włoski dziennik "Corriere della Sera" przetoczył słowa ciotki chłopca ze strony ojca. Ta stwierdziła, że jest to "kolejna tragedia w życiu Eitana".
Prasa dodała, że rodzina Eitana we Włoszech zamieszkała, gdy ten miał kilka miesięcy. 6-latek ma włoskie obywatelstwo oraz paszport izraelski.
Katastrofa kolejki górskiej we Włoszech
Jedyną ocalałą osobą katastrofy kolejki górskiej w Alpach był Eitan. Chłopiec w krytycznym stanie trafił do szpitala. Miał poważne obrażenia głowy i nóg. Dziecko przeszło operacje w szpitalu w Turynie.
Eitan najprawdopodobniej przeżył dzięki swojemu ojcowi, który studiował medycynę. Mężczyzna uratował go, oplatając go ramionami w uścisku.
W katastrofie zginęło łącznie 14 osób. "Według pierwszych doniesień lina zerwała się w odległości 300 metrów od szczytu, gdzie jest stacja końcowa, w jednym z najwyższych punktów na trasie. Wagonik runął na trudno dostępny teren leśny i jest całkowicie zmiażdżony. Akcja ratunkowa była utrudniona" - tak relacjonowała tragedię Polska Agencja Prasowa.
Po tej tragedii włoski minister infrastruktury i transportu Enrico Giovannini zapowiedział w telewizji RAI powołanie komisji do zbadania przyczyn katastrofy. Sprawdzone miały zostać również kontrole, jakie były prowadzone na kolejce.
Źródło: BBC, "Corriere della Sera", PAP