"Katastrofalne konsekwencje". Ameryka przestrzega Putina
- Stany Zjednoczone zdecydowanie zareagują na każde użycie przez Rosję broni jądrowej przeciwko Ukrainie - powiedział w niedzielę doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Dodał, że sięgnięcie po arsenał nuklearny oznaczałoby dla Moskwy "katastrofalne konsekwencje".
Sullivan odniósł się w ten sposób do powracających regularnie gróźb ze strony rosyjskich władz. W sobotę powtórzył je szef MSZ Rosji. Siergiej Ławrow oświadczył podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że na terenach, które prawdopodobnie zostaną anektowane, będą obowiązywały "wszystkie rosyjskie prawa i doktryny, w tym doktryna nuklearna". Wcześniej, podczas orędzia, podobnych gróźb użył sam Władimir Putin.
- Jeśli Rosja przekroczy tę linię, będzie to miało dla niej katastrofalne konsekwencje. Stany Zjednoczone zareagują zdecydowanie - powiedział Sullivan w programie "Meet the Press" na antenie stacji NBC.
Doradca Joe Bidena nie doprecyzował jaką reakcję ma na myśli, jednak - jak dodał - szczegóły zostały przedstawione Rosji "bezpośrednio i na bardzo wysokim poziomie". Zapewnił ponadto, że Stany Zjednoczone nadal będą pomagać Ukrainie dostarczając jej broń i amunicję" oraz zapewniając jej "wszelkie potrzebne wsparcie".
Rosja grozi bronią atomową. Jest odpowiedź Ukrainy
Na groźby Ławrowa zareagował też jego ukraiński odpowiednik Dymytro Kułeba. Szef ukraińskiego MSZ napisał na Twitterze, że oświadczenia Kremla o możliwym użyciu broni jądrowej są "absolutnie nie do przyjęcia".
"Wzywamy wszystkie mocarstwa nuklearne do zabrania głosu i wyjaśnienia Rosji, że taka retoryka zagraża światu i nie będzie tolerowana" - dodał.
Zobacz też: ruszyły pseudoreferenda we wschodniej Ukrainie. "To parodia"
Źródło: Reuters