Katastrofa tureckiego samolotu. Znaleziono ciała wszystkich 11 ofiar
Jak podał rzecznik irańskich służb medycznych Mojtaba Kaledi, samolot uderzył w górę w okolicy oddalonego od Teheranu o około 370 km. miasta Szahr-e Kord, po czym stanął w płomieniach. Pierwsi na miejscu katastrofy byli okoliczni mieszkańcy, którzy znaleźli spalone ciała ofiar.
12.03.2018 17:59
Na pokładzie rozbitego samolotu znajdowało się osiem pasażerek i trzech członków załogi: stewardessa i dwie pilotki. Maszyna wystartowała w Szardży w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Samolot miał wylądować w Stambule - poinformował Główny Urząd Lotnictwa Cywilnego w ZEA.
Turecka agencja prasowa Dogan poinformowała, że rozbity samolot to Bombardier CL604 należące do firmy Basaran Holding. Na pokładzie była córka właściciela firmy, 28-letnia Mina Basaran. Razem z koleżankami świętowała w Dubaju wieczór panieński - niebawem miała wyjść za mąż, podaje gazeta.pl.
Na miejsce katastrofy pierwsi dotarli okoliczni mieszkańcy. Jak poinformował Kaledi, znaleziono spalone ciała. - Do identyfikacji zwłok konieczne będzie przeprowadzenie badań DNA - zapowiedział rzecznik służb ratowniczych. Okoliczni mieszkańcy utrzymują, że przed katastrofą widzieli wydobywający się ogień z silnika przelatującego samolotu.
Służby odnalazły także czarną skrzynkę. Śledczy liczą, że dzięki niej ustalą przyczyny katastrofy.
Źródło: gazeta.pl / Instagram