Katastrofa smoleńska. Komisja pokazała materiał filmowy z prac. Doszło do starcia: Antoni Macierewicz kontra Maciej Lasek

Główna teza sprawozdania z prac podkomisji badającej okoliczności katastrofy smoleńskiej zakłada dwa wybuchy: na lewym skrzydle i w centropłacie tupolewa. Sprawozdanie w formie materiału filmowego zaprezentowano na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W trakcie spotkania doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Antonim Macierewiczem a Maciejem Laskiem.

Katastrofa smoleńska. Komisja pokazała materiał filmowy z prac. Doszło do starcia: Antoni Macierewicz kontra Maciej Lasek
Źródło zdjęć: © PAP

31.07.2020 | aktual.: 31.07.2020 06:59

Dyskusja dotycząca katastrofy smoleńskiej odbyła się w czwartek 30 lipca w Sejmie. Sejmowa Komisja Obrony Narodowej zebrała się na wniosek posłów Koalicji Obywatelskiej, aby omówić działalność rządowej podkomisji ds. ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Na czele komisji stoi były szef MON Antoni Macierewicz.

Podczas posiedzenia komisji Macierewicz zaprezentował film, w którym padają tezy, że przyczyną tragedii były dwa wybuchy, do których miało dość jeszcze w powietrzu. W materiale podano, że na szczątkach samolotu znaleziono ślady trotylu, heksogenu oraz pentrytu.

- Skala obrażeń pasażerów jest znacznie większa, niż można było przypuszczać - u 45 proc. ofiar wystąpiła wielokrotna fragmentacja ciała; 74 proc. ofiar pozbawione było ubrania, całkowicie lub częściowo. Bardzo ciężkie oparzenia wystąpiły u 47 proc. ofiar, z czego większość znajdowała się poza pożarem naziemnym, nawet w odległości ponad 50 metrów - podkreślono w materiale.

Wskazano ponadto, że na pokładzie samolotu musiało dojść do dwóch eksplozji: na lewym skrzydle oraz w centropłacie samolotu, w pobliżu tzw. salonki generalskiej.

Zespół Antoniego Macierewicza o komisji Millera i Laska

W materiale pojawiły się zarzuty adresem komisji Millera, w tym jej wiceszefa, a obecnie posła Koalicji Obywatelskiej, Macieja Laska. Zespół Macierewicza zarzucił im m.in., że nie zajmowali się "rzeczywistym badaniem tragedii smoleńskiej".

- Komisja Millera i Laska chciała uniknąć ukręcenia bicza na własne plecy, chciała zaspokoić żądania Donalda Tuska i Władimira Putina, wykonała znikomą ilość badań naukowych, otrzymane ekspertyzy i informacje pomijała lub fałszowała pod z góry założoną tezę - stwierdziła podkomisja Macierewicza w sprawozdaniu.

Starcie Antoni Macierewicz kontra Maciej Lasek

Z kolei posłowie opozycji podkreślali, że oczekują od Macierewicza raportu z prac zespołu, a nie filmu. Poseł Koalicji Obywatelskiej Maciej Lasek zarzucił zespołowi Macierewicza brak kompetencji.

- Za kilka dni mijają 54 miesiące, odkąd były minister obrony narodowej, pan poseł Antoni Macierewicz, kierowany obsesją spisków i zamachów, powołał podkomisję smoleńską - ciało, któremu powierzył badanie zbadanego wypadku i udowodnienie, wbrew faktom, z góry założonej tezy - podkreślał Maciej Lasek.

Przypomniał jednocześnie, że Macierewicz "musiał zatrudnić w podkomisji amatorów bez doświadczenia w badaniu wypadków lotniczych, bo prawdziwi specjaliści, których próbował zwerbować, mimo stosowania wobec nich różnych form nacisku odmówili w niej udziału ". Dodał, że były szef MON powierzył kierowanie zespołem technicznym podkomisji "specjaliście od wytrzymałości konstrukcji betonowych, a zespołem pilotażowym - architektowi".

- Podkomisja nie przedstawiła nowych dowodów na inny przebieg wypadków, podjęte przez nią czynności nie przybliżają jej do tego celu, ale za to drogo kosztują. Ile - nie wiadomo, bo od dłuższego czasu informacje te są ukrywane przed opinią publiczną i parlamentarzystami - wskazał Lasek dodając, że Macierewicz od lat wprowadza opinię publiczną w błąd.

Antoni Macierewicz skomentował wystąpienie Laska

Na reakcję byłego szefa MON nie trzeba było długo czekać. Macierewicz nazwał wystąpienie Laska "niebywałym". - W tradycji polskiej jest ono niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne, jest powszechne, jest codzienne, jest sposobem klasycznym działania - komentował.

Szef podkomisji nazwał Macieja Laska "kłamcą" i "oszustem", zarzucając mu "sfałszowanie raportu" komisji Millera, a także sfałszowanie materiału dowodowego. - Radzę panu, że tak powiem, słowa ważyć, bo już od dawna jest pan znany z wydawania takich opinii - odpowiedział Lasek. Spytał, dlaczego Macierewicz "nie pozwał go do prokuratury".

Po tej wymianie zdań Maciej Lasek, jak i niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej, opuścili posiedzenie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: RMF24, TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)