Za wszystkim (jak zwykle) stały USA i Izrael
Szwedzki rząd, który niechętnie udzielał informacji na temat katastrofy promu, oddał pole pod rozmaite hipotezy, również tak nieprawdopodobne, jak storpedowanie promu przez amerykańskie łodzie podwodne.
Z kolei Christopher Bollyn, amerykański nacjonalista, lubujący się w spiskowych teoriach, uparcie forsuje tezę o transporcie poradzieckiej broni z MS Estonia do... Izraela (przy pomocy amerykańskich samolotów czekających w Sztokholmie).
Na zdjęciu: rodziny ofiar rzucają bukiety kwiatów w miejscu zatonięcia promu (listopad 1994 roku).