Tragiczne wieści. Kolejny kataklizm w Turcji

Kilka dni po trzęsieniu ziemi w Turcji miasta zniszczone tym kataklizmem nawiedziła powódź. W niektórych miejscowościach drogi są całkowicie zalane. Z podobnym problemem mierzy się Syria.

Powódź po trzęsieniu ziemi w Turcji i SyriiPowódź po trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Sylwia Bagińska

Pomóż ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji. Liczy się każda złotówka. Więcej informacji TUTAJTUTAJ.

Stacja SkyNews przekazała, że kilka dni po tragicznych w skutkach trzęsieniach ziemi Turcję nawiedziły powodzie, które spowodowane są podnoszeniem się poziomu morza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Syrii. "W schronach głównie kobiety i dzieci"

Ulice jak rzeki, zatopione auta

Na zdjęciach opublikowanych przez stację SkyNews widać miasto Iskenderun, w prowincji Hatay, które zostało zniszczone nie tylko przez trzęsienie ziemi, ale także powódź. Drogi są tam całkowicie zalane, a samochody są zanurzone w wodzie.

Do lokalnych powodzi doszło także w Syrii. Zalane zostały obszary położone blisko rzeki Assi w prowincji Idlib. Tam w wyniku trzęsienia ziemi uszkodzona została tama rzeczna.

Tragiczny bilans trzęsienia ziemi

Liczba ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziły Turcję i Syrię, przekroczyła już ponad 20 500 osób. Maleją szanse na odnalezienie ocalałych.

Prezydent Recep Tayyip Erdogan przyjechał w środę do zniszczonej w wyniku trzęsień ziemi prowincji Kahramanmaras. Turecki przywódca chciał skontrolować akcję ratunkową. Ujawnił także, że były pewne problemy w pierwszej reakcji na kataklizm.

"The Washington Post" przekazał, że jest to najbardziej tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi od ponad dekady na całym świecie. Zdaniem tureckiego przywódcy, "był to największy kataklizm od 1939 roku".

Niestety, maleją też szanse na odlezienie ocalałych. Wciąż jednak, ale już z gasnącą nadzieją, zespoły ratowników w obydwu krajach dotkniętych katastrofą szukają oznak życia w gruzach tysięcy budynków zniszczonych przez wstrząsy. Miejscowym ratownikom pomagają zespoły poszukiwawcze z ponad 20 krajów, które przysłały łącznie ponad pięć tys. osób do pomocy. Są wśród nich Polacy.

Źródło: SkyNews, PAP, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Koniec Inicjatywy Polskiej. Przekazali majątek fundacji
Koniec Inicjatywy Polskiej. Przekazali majątek fundacji
Zacznie się już w nocy. Przed nami pierwszy atak zimy
Zacznie się już w nocy. Przed nami pierwszy atak zimy
Miał postrzelić policjantów. Jest decyzja w sprawie 48-latka
Miał postrzelić policjantów. Jest decyzja w sprawie 48-latka
Chwile grozy w Rosji. Część silnika samolotu rozsypała się w powietrzu
Chwile grozy w Rosji. Część silnika samolotu rozsypała się w powietrzu
Polski raper Jongmen poszukiwany czerwoną notą Interpolu
Polski raper Jongmen poszukiwany czerwoną notą Interpolu
Wicepremier zaatakował prezydenta. "Zawodzi na różnych polach"
Wicepremier zaatakował prezydenta. "Zawodzi na różnych polach"
Prezes partii wybrany. Bez zaskoczenia
Prezes partii wybrany. Bez zaskoczenia
Policja o wydarzeniach na PGE Narodowym. Zatrzymano 19 osób z narkotykami
Policja o wydarzeniach na PGE Narodowym. Zatrzymano 19 osób z narkotykami
Alarm w słynnym miejscu. Ogromna ewakuacja we Wrocławiu
Alarm w słynnym miejscu. Ogromna ewakuacja we Wrocławiu
"Umizgi do Konfederacji". Stanowcze słowa Kosiniaka-Kamysza
"Umizgi do Konfederacji". Stanowcze słowa Kosiniaka-Kamysza
Ruch kredowy na Słowacji. "Dość tego"
Ruch kredowy na Słowacji. "Dość tego"
Wypadek na Śląsku. Czarny pył nad miastem
Wypadek na Śląsku. Czarny pył nad miastem