Decyzja zapadła. Erdogan nie mógł postąpić inaczej
We wtorek prezydent Turcji ogłosił wprowadzenie trzymiesięcznego stanu wyjątkowego w 10 prowincjach kraju, które zostały doświadczone przez trzęsienie ziemi. Recep Tayyip Erdogan wskazał, że to ułatwi i przyspieszy akcje ratunkowe.
07.02.2023 | aktual.: 07.02.2023 16:21
Pomóż ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Liczy się każda złotówka. Więcej informacji TUTAJ i TUTAJ.
Erdogan przekazał także, że turecki rząd planuje otwarcie hoteli w prowincji Antalya na południu kraju dla osób poszkodowanych w trzęsieniu ziemi po tym, gdy kataklizm zniszczył prawie 5800 budynków.
Trzęsienie ziemi w Turcji. Erdogan o nowych wytycznych
Recep Tayyip Erdogan poinformował, że liczba ofiar śmiertelnych trzęsień ziemi wzrosła do 3549 osób. To oznacza, że łącznie w Turcji i Syrii zginęło ponad 5100 osób.
Turecki przywódca dodał, że 70 krajów świata zaoferowało pomoc w trwającej akcji poszukiwawczo-ratunkowej.
Do Turcji polecieli m.in. polscy strażacy. Ma być to jedna z ich najtrudniejszych akcji. - Potrwa około siedmiu dni, to maksimum w przypadku działań poszukiwawczo-ratowniczych - mówił w rozmowie z PAP dowódca grupy ratowniczej HUSAR Poland brygadier Grzegorz Borowiec.
Wcześniej turecki przywódca informował o tym, że poniedziałkowe trzęsienie ziemi było największym kataklizmem od 1939 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Przypomnijmy, że w poniedziałek o godz. 4.17 czasu lokalnego doszło do silnego trzęsienia ziemi na Bliskim Wschodzie. Jego epicentrum znajdowało się w tureckim mieście Gaziantep, które zlokalizowane jest przy granicy z Syrią.
Do drugiego trzęsienia ziemi doszło również w poniedziałek o godz. 13.24 czasu miejscowego w centralnej części Turcji. Trzecie miało miejsce już we wtorek także w środkowej części kraju. W kataklizmie zginęło co najmniej 5100 osób. Tysiące ludzi zostały ranne.
Mieszkańcy terenów dotkniętych przez trzęsienie ziemi uciekali z domów, aby ratować swoje życie. Ich relacje są wstrząsające. Wielu z nich czeka na swoich bliskich, którzy znajdują się pod gruzami.
Źródło: WP Wiadomości, PAP