Trwa ładowanie...
d1me1xk
film
13-08-2010 00:41

Karygodne zabawy Polaków w Afganistanie

"Rzeczpospolita" dotarła do nagrania, na którym polscy żołnierze z Afganistanu wysadzają opuszczoną afgańską chatę. Według żołnierzy-uczestników tego zajścia było to zrobione dla zabawy. Takie zachowanie jest sprzeczne z konwencją genewską, która mówi o zakazie atakowania obiektów cywilnych. Jak dowiedziało się Polskie Radio, prokuratura postawiła już zarzuty trzem polskim żołnierzom, którzy mają związek ze sprawą.

d1me1xk
d1me1xk

Trzyminutowy film, na którym widać jak żołnierze wysadzają jedną z chat powstał podczas misji VI zmiany polskich wojsk w tym kraju - czyli między październikiem 2009 a kwietniem 2010. Według żołnierzy, którzy w tym zajściu uczestniczyli było to zrobione dla zabawy.

O całym wydarzeniu nie wie dowództwo. – Wiem, że była wysadzana jaskinia, w której znaleziono materiały wybuchowe i granaty, ale nic nie wiem o żadnej chacie czy innym budynku – zaznacza dowódca VI zmiany gen. Janusz Bronowicz, szef Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych Wojsk Lądowych.

Podkreśla, że takie zachowanie powinno być surowo ukarane: – Jeśli to prawda, jest to karygodne i niedopuszczalne.

- Bez względu na to, czy obiekt jest wart miliony dolarów, czy jest zapuszczoną chatką - mówi dziennikowi dr Elżbieta Mikos-Skuza, wiceprezes Polskiego Czerwonego Krzyża, ekspert prawa humanitarnego.

d1me1xk

Droga amunicja

Dodatkowo problem stanowić może fakt, iż do wysadzenia obiektu posłużyła amunicja stosowana w działach zamontowanych na transporterach Rosomak. Na zdjęciach widać również młodą kobietę, która jako saper ustawia w chacie amunicję i znalezione niewybuchy.

Sama amunicja do Rosomaka jest bardzo droga, jeden pocisk kosztuje od 600 złotych do 1400. Śledztwo w sprawie niszczenia amunicji prowadzi od kilku miesięcy Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie. Według informacji gazety śledczy mają dowody na zniszczenie amunicji wartej około 400 tysięcy złotych.

Pułkownik Grzegorz Skrzypek, szef prokuratury garnizonowej w Warszawie powiedział, że śledczy badają wiele wątków tej sprawy w tym wątek nieuzasadnionego użycia broni i zniszczenia drogiej amunicji. Trzem żołnierzom postawiono zarzuty popełnienia przestępstw polegających na zniszczeniu amunicji o znacznej wartości. W toku śledztwa badane są wszystkie okoliczności związane z tą sprawą - dodał pułkownik Skrzypek. Prokuratorzy sprawdzają też, czy dom był rzeczywiście opuszczony i czy mógł służyć jako magazyn broni talibów. Jeśli okaże się, że budynek był pusty, może to oznaczać, że żołnierze złamali konwencję genewską.

d1me1xk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1me1xk
Więcej tematów