Karnowski inwigilowany. Prokuratura Krajowa potwierdza

Poseł Koalicji Obywatelskiej i były prezydent Sopotu Jacek Karnowski był inwigilowany. Polityk otrzymał z Prokuratury Krajowej pismo potwierdzające w tej sprawie. - Będę domagać się wyjaśnień i szczegółów - mówił Karnowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Jacek Karnowski
Jacek Karnowski
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Adam Zygiel

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał w ostatnim tygodniu, że Prokuratura Krajowa będzie wysyłać pisma do około 30 osób, które były inwigilowane izraelskim systemem Pegasus. Podkreślił, że same zdecydują, czy chcą ten fakt ujawnić.

Poseł KO i były prezydent Sopotu Jacek Karnowski otrzymał pismo z prokuratury. - Dostałem powiadomienie w tej sprawie z Prokuratury Krajowej. Będę domagać się wyjaśnień i szczegółów - powiedział polityk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

W piśmie, które otrzymał Karnowski, nie pada jednak słowo "Pegasus".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Prawo i Sprawiedliwości nie wystarczyło to, że mieli media publiczne, że w nich hejtowali, że mieli gazety orlenowskie, że tylko ich kandydaci mieli do nich dostęp. Byli gotowi zrobić wszystko, by wygrać te wybory. Byli gotowi zastosować najgorsze świństwo, najgorszą zbrodnię w demokracji, jaką zna historia od czasu Watergate, a ta jest gorsza, czyli podsłuchiwanie członków sztabu wyborczego konkurentów politycznych - mówił Karnowski na konferencji prasowej.

Dodał, że jego adwokat złożyła pismo z prośbą o dostęp do wszystkich akt śledztwa oraz żeby mógł brać udział w przesłuchiwaniu świadków.

Według wcześniejszych medialnych doniesień, służby miały logować się do telefonu Karnowskiego kilkanaście razy w okresie od listopada 2018 roku do marca 2019 roku. Co ciekawe - wobec polityka nie toczyło się, ani nie toczy nadal żadne postępowanie.

Karnowski przekonuje, że sprawa wiąże się z wyborami. Był bowiem członkiem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, podobnie jak ówczesny szef tego organu Krzysztof Brejza.

"GW" podaje, że do sprawy Karnowskiego włączono także akta śledztwa ws. Magdaleny Łośko, byłej asystentki Krzysztofa Brejzy, która także miała być inwigilowana Pegasusem.

Inwigilacja Pegasusem

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Według działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza (obecnie europoseł), a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa). W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że wśród osób inwigilowanych przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli nie tylko przeciwnicy ówczesnej władzy, ale też prominentni politycy PiS.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (669)