Karkołomna misja Morawieckiego. "Jak student, który chce napisać szybko pracę"
Mateusz Morawiecki otrzymał od Andrzeja Dudy misję tworzenia rządu, ale możliwości ma niewiele. - Z oficjalnych stanowisk partii politycznych widzimy, że nie ma chętnych, aby do tego rządu wejść - mówiła w programie "Newsroom" socjolożka, prof. Szkoły Głównej Handlowej Małgorzata Molęda-Zdziech. Wskazała, że PiS próbuje zachęcić potencjalnych koalicjantów "koalicją polskich spraw". - Pan Mateusz Morawiecki zachowuje się jak student, który chce szybko napisać pracę zaliczeniową i mówi, że weźmie sobie trochę kilka myśli różnych autorów, połączy to i to będzie najlepszy program i jest zdziwiony, że nie dostanie za to najlepszej oceny. Nikt się w tym programie nie odnajduje. Poza tym wyborcy i wyborczynie nie mają krótkiej pamięci na tyle, by nie pamiętać, co się działo do tej pory - mówiła. - Ten masowy udział w wyborach pokazuje, że wyborcy i wyborczynie chcą zmiany. I jeśli tej zmiany chcą, to będą kibicowali i naciskali na prezydenta, by powierzył rząd przedstawicielowi ugrupowań opozycyjnych, które de facto zdobyły tę większość w Sejmie - zaznaczyła.