Kardynał we Francji znów staje przed sądem. Miał zataić akty pedofilskie jednego z księży
Kardynał Philippe Barbarin zostanie w kwietniu przyszłego roku osądzony za niezgłoszenie popełnionych 25 lat temu w jego diecezji przez jednego z księży aktów pedofilii. W sierpniu ubiegłego roku dochodzenie w tej samej sprawie zostało umorzone.
Kardynał Barbarin, który nosi tytuł prymasa Galii, czyli Francji, stanie w dniach 4-6 kwietnia przed sądem poprawczym (który sądzi wykroczenia, a nie przestępstwa) wraz z sześcioma osobami z oskarżenia wniesionego przez 10 ofiar księdza Bernarda Preynata, w 2016 r. oskarżonego o molestowanie seksualne skautów w latach 1986-1991 w Lyonie.
Sprawa, która nadal jest przedmiotem badań - jak pisze AFP - wywołała skandal dotyczący postawy Kościoła wobec seksualnych nadużyć ze strony kleru i doprowadziła do przyjęcia nowych środków przeciwko pedofilii.
Poprzednio dochodzenie w sprawie niezgłoszenia przemocy seksualnej wobec nieletnich i nieudzielenia pomocy przeciwko arcybiskupowi Barbarin prokuratura umorzyła w sierpniu 2016 r. Prokurator Marc Cimamonti nie stwierdził popełnienia przez hierarchę żadnego przestępstwa.
Preynat przyznał się do winy
Poszkodowani jednak nie zrezygnowali. Poza arcybiskupem Lyonu w sądzie mają zeznawać byli członkowie diecezji Lyonu - abp Auch (południowa Francja) Maurice Gardes i biskup Nevers (Francja środkowa) Thierry Brac de la Ferriere oraz sekretarz Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie Luis Ladaria Ferrer.
W sądzie stawić się mają także mają były dyrektor gabinetu kardynała Pierre Durieux oraz Regine'a Maire odpowiedzialna za infolinię dla ofiar księży w diecezji Lyonu i wikariusz biskupi Xavier Grillon, który był bezpośrednim przełożonym księdza Preynata.
Preynat został w sierpniu 2015 roku odsunięty przez Kościół od pełnionych funkcji i umieszczony w zamknięciu w klasztorze. W styczniu ub. r. prokuratura postawiła mu zarzuty czynów pedofilskich i ks. Preynat przyznał się do popełnienia przestępstwa.