ŚwiatKardynał Philippe Barbarin skazany na pół roku w zawieszeniu. Ukrywał pedofila w sutannie

Kardynał Philippe Barbarin skazany na pół roku w zawieszeniu. Ukrywał pedofila w sutannie

Kardynał Philippe Barbarin, arcybiskup Lyonu, został skazany na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu za ukrywanie informacji o molestowaniu seksualnym nieletnich, którego dopuścił się duchowny jego diecezji. Hierarcha już poinformował, że poda się do dymisji. Tymczasem obrońcy arcybiskupa zapowiedzieli złożenie apelacji.

Kardynał Philippe Barbarin skazany na pół roku w zawieszeniu. Ukrywał pedofila w sutannie
Źródło zdjęć: © PAP | Alex Martin
Violetta Baran

"Przyjmuję do wiadomości decyzję sądu. Niezależnie od mojej osobistej opinii pragnę przede wszystkim wyrazić współczucie dla ofiar i zapewnić rodziny o mojej modlitwie w ich intencji. Postanowiłem udać się do Ojca Świętego, aby złożyć mu swoją dymisję. Przyjmie mnie w najbliższych dniach" - oświadczył kilka godzin po ogłoszeniu wyroku kardynał Barbarin.

Arcybiskup Lyonu, który nosi jednocześnie tytuł prymasa Galii, czyli Francji, jest najwyższym stopniem hierarchą Kościoła katolickiego we Francji, uwikłanym w skandal seksualnego wykorzystywania dzieci. Jak przypomina AFP nazwisko 68-letniego hierarchy pojawiało się w przeszłości w kontekście ewentualnego kandydata na papieża.

Kard. Barbarin, jak stwierdził sąd, dowiedział się pomiędzy 2014 a 2015 rokiem o czynach pedofilskich co najmniej jednego księdza ze swojej archidiecezji i - jak wynika z wyroku - zdecydował się zataić te informacje. Ksiądz Bernard Preynat, który miał być chroniony przez Barbarina, wykorzystywał seksualnie nieletnich w latach 80. i 90. Sam także stanie przed sądem - jeszcze w tym roku.

Kardynała Barbarina nie było na sali sądowej podczas ogłaszania wyroku. Podczas procesu zaprzeczał zarzutom. - Nigdy nie chciałem ukrywać tych okropnych aktów - zapewnił na jednej z rozpraw kardynał Barbarin. Twierdził też, że jego opieszałość w działaniu wynikała z tego, że Watykan prosił go o uniknięcie publicznego skandalu.

W sądzie przyznał, że dowiedział się o napaściach przypisanych księdzu w 2014 r., kiedy jedna z ofiar mu się zwierzyła. Jednak w wywiadzie dla gazety "La Croix" w 2016 roku powiedział, że został poinformowany o "zachowaniu" księdza już w 2007 lub 2008 roku, ale nie działał, ponieważ nie było żadnej skargi w tej sprawie.

Domniemane ofiary księdza Bernarda Preynata, który przyznał się do wykorzystywania seksualnego nieletnich chłopców w latach 80. i 90. XX wieku, wierzą, że urzędnicy kościelni wiedzieli o zachowaniu księdza już w 1990 roku, kiedy to Preynat został przeniesiony do innej parafii.

Proces i skazanie kardynała Barbarina, jak informuje AFP, są kolejnym ciosem dla Kościoła katolickiego, zadanym zaledwie kilka tygodni po specjalnym szczycie w Watykanie, poświęconemu walce z wykorzystywaniem seksualnym dzieci i skazaniu w Australii innego hierarchy, kardynała George'a Pella.

Źródło: lemonde.fr

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)