Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
Kardynał Józef Glemp nie żyje
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
W wieku 83 lat zmarł kardynał Józef Glemp. Chorował na nowotwór płuc. W marcu ubiegłego roku kard. Glemp poinformował, że przeszedł operację płuca związaną z usunięciem zmian nowotworowych. Prymas senior podkreślił, że stwierdzono u niego złośliwy narost na dolnym płacie prawego płuca.
- Miałem wątpliwości, czy godzi się podejmować operację w moim podeszłym wieku. Lekarze wątpliwości nie mieli - napisał wtedy kard. Glemp w oświadczeniu.
Na zdjęciu archiwalnym (07.07.1981 r.) jako metropolita gnieźnieński i warszawski, ks. arcybiskup Józef Glemp podczas ceremonii ingresu w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Dziś kard. Glempa wspominają ludzie nauki i kultury.
(PAP/WP.PL/ks)
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
- Pan Bóg obdarzył go dobrem i pokornym przyjmowaniem rzeczywistości - powiedział historyk prof. UKSW Jan Żaryn.
Prof. dodał, że cechami kard. Glempa były też bliskość i brak dystansu. - Natychmiast wchodził w dialog bez mów tronowych, przemówień, które tworzyłyby ceremoniał spotkania.
- Wielkość kardynała Glempa polegała na tym, iż musiał się zmierzyć z bardzo trudnymi, niełatwymi wyborami związanymi z odpowiedzialnością za strukturę Kościoła, za jego ciągłość oraz z decyzjami natury ściśle politycznej - powiedział wspominając kardynała, historyk prof. UKSW Jan Żaryn.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
Z kolei Adam Szostkiewicz podkreślił, że podczas konfrontacji pomiędzy społeczeństwem a komunistycznym państwem postawa kard. Glempa sprawdziła się.
- Kard. Glemp wzywał do zachowania spokoju, choć nie rozgrzeszał ówczesnego systemu. Prymas apelował o pokojową drogę do porozumienia. Uważam, że jego bilans jest pozytywny, pomimo pewnych trudnych momentów, jak choćby sprawa ks. Jerzego Popiełuszki - powiedział Szostkiewicz.
- Na pewno nie był to jeden z najwybitniejszych prymasów w historii Kościoła w Polsce, ale robił swoje i osiągał cele, które sobie wyznaczył - dodał publicysta.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
- Był bezpośrednim świadkiem i współtwórcą wszystkich wizyt papieskich. Nie było po nim widać choroby, wygłaszał wykłady, występował publicznie. Będzie nam go bardzo brakowało. To człowiek, który towarzyszył Kościołowi w Polsce przez ostatnie dziesięciolecia, wskazywał drogę - powiedział metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
- Nawet po zakończeniu sprawowania urzędu przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i metropolity warszawskiego był autentycznym autorytetem. Podczas zebrań biskupów był pytany o radę i opinię, zabierał głos - wspomina rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
- Kardynał Glemp dobrze zapisał się w dziejach Kościoła, choć może nie zawsze potrafił dostrzec historyczne możliwości. Trzeba pamiętać, że był człowiekiem wychowanym w innym systemie, w którym niewielu śniła się taka zmiana. Był prymasem dwóch epok i ma ważne miejsce w historii Kościoła i Polski, choć z pewnością będą się toczyły spory co do jego zasług - ocenił historyk Antoni Dudek.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
Wspominając okres stanu wojennego, kard. Glemp wielokrotnie tłumaczył podejmowane wówczas decyzje. - To była taka największa cezura, która dotykała bardzo boleśnie. Następnie śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. Są to takie wydarzenia bardzo nabrzmiałe i emocjonalne, ale także mogące rodzić następstwa nieobliczalne, gdybyśmy się nie zachowali "na sposób kościelny" - mówił.
Opinie na temat postawy prymasa Glempa są podzielone. - Z perspektywy czasu należy jednak tę umiarkowaną, momentami zbyt ostrożną linię prymasa Glempa, uznać za skuteczną - tłumaczy publicysta Adam Szostkiewicz.
Na zdjęciu Józef Glemp i Lech Kaczyński podczas obchodów Powstania Warszawskiego w 2009 roku.
Kardynał Józef Glemp - wspomnienia
- Gdy powstawał rząd Tadeusza Mazowieckiego, wszelkie decyzje konsultowano z prymasem. Także to, że Mazowiecki został premierem, wynikło z tego, że prymas i Kościół wyrażał się o nim najlepiej - przypomina natomiast historyk Antoni Dudek.