Nie żyje kard. Pell. Spędził w więzieniu ponad rok
W wieku 81 lat w Rzymie zmarł kardynał George Pell z Australii. Duchowny spędził ponad rok w więzieniu niesłusznie skazany za czyny pedofilskie. Został następnie oczyszczony z zarzutów i zwolniony. Był bliskim współpracownikiem papieża Franciszka.
George Pell został kardynałem w 2003 roku, jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II. Był metropolitą Melbourne i Sydney oraz - w latach 2013-2018 - członkiem Rady Kardynałów - doradców papieża Franciszka.
W tym czasie otrzymał od Ojca Świętego zadanie uporządkowania watykańskich finansów. Pełnił m.in. funkcję prefekta Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej, watykańskiego "ministra finansów".
W 2017 roku kard. Pell został oskarżony o molestowanie seksualne. Od początku nie przyznawał się do winy. Rok później sąd w Melbourne uznał go za winnego napaści seksualnej wobec dwóch chłopców, do czego miało dojść w miejscowej katedrze i w 2019 roku skazał go na sześć lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Czarnek o zwolnieniach 100 tys. nauczycieli. "Zdementował, ale tu jest jakieś drugie dno"
Uniewinnienie kardynała Pella. Finał głośnej sprawy
Duchowny został osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Gdy już przebywał w zakładzie karnym, sąd apelacyjny odrzucił jego odwołanie.
Hierarcha zaskarżył jednak ten wyrok w australijskim Sądzie Najwyższym. W kwietniu 2020 roku został oczyszczony z zarzutów, a wyrok więzienia uchylono. Spędził w nim 13 miesięcy.
Kardynał Pell wkrótce potem przyjechał do Rzymu, gdzie przebywał już do śmierci. 5 stycznia wziął udział w pogrzebie emerytowanego papieża Benedykta XVI.
Źródło: PAP/Reuters