Kard. Stanisław Dziwisz zaniedbał sprawy molestowania? Ks. Isakowicz-Zaleski: "przez półtora roku nie zrobił nic"
- Od wielu lat upominam się o oczyszczenie Kościoła - podkreślił w "Newsroomie" WP ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny ujawnił treść listów, które kierował do kardynała Stanisława Dziwisza. Opisał spotkanie, podczas którego przekazał "bogatą dokumentację" związaną z przypadkami pedofilii w Kościele. - Ksiądz kardynał obiecał działanie w tych sprawach. Przez półtora roku nie zrobił nic - podkreślił ks. Zaleski. I zaznaczył, że po wydaniu jego ostatniej książki kard. Dziwisz stwierdził, że "nigdy takiego listu nie dostał i to są ataki na niego". Ks. Isakowicz-Zaleski stwierdził, że "są listy wielu osób, które od dłuższego czasu dopominają się o rozwiązywanie tych spraw". - I bardzo często są to takie zapewnienia ustne: "zajmiemy się tym". I nic się nie dzieje - stwierdził duchowny. Jak zaznaczył, kard. Dziwisz "ani razu nie zwrócił się do niego" w związku z niepokojącymi sytuacjami, choć "przecież są z jednej diecezji".