Kandydaci Samoobrony na wiceministrów

Pierwszy to odwołany ponad dwa miesiące temu prezes Kompanii Węglowej. Drugi - bywalec imprez z okazji imienin i urodzin Andrzeja Leppera, a imienia trzeciego nie mogli sobie przypomnieć nawet liderzy Samoobrony, którzy zaproponowali mu to stanowisko.

Andrzej Lepper czeka na nominacje dla swoich ludzi. - Premier Kaczyński obiecał mi w czwartek, że wszystkie wakaty niedługo zostaną wypełnione - mówi "ŻW" wicepremier i dodaje: - To już trzy miesiące takich obietnic. Ja już się z tego śmieję.

Kandydatura Maksymiliana Klanka na wiceszefa resortu gospodarki jest dość zaskakująca, bo ponad dwa miesiące temu został on odwołany ze stanowiska prezesa Kompanii Węglowej przez Pawła Poncyljusza, obecnego wiceministra gospodarki z PiS. - To zła kandydatura, a najlepiej pokazują to wyniki Kompanii za czerwiec i lipiec. Z powodu zaniechań prezesa spółka, która była na plusie, po siedmiu miesiącach tego roku ma straty około 60 mln zł - mówi gazecie Poncyljusz.

Gdy w czerwcu odwoływał Klanka, wyjaśniał dziennikarzom: "poziom bałaganu i nepotyzmu w spółkach pokazał, że dotychczasowi szefowie nie byli w stanie poradzić sobie z sytuacją". Według Pawła Poncyljusza, kandydatura Klanka to wynik nacisków lobby węglowego, które widząc, że z nim nie może nic ugrać, próbuje osiągnąć swoje cele przez Samoobronę.

Kandydatem partii Leppera na wiceministra sportu jest Stanisław Kościuk. Jego nazwisko pojawiło się po upadku kandydatury Bernarda Marszałka oskarżanego o związki z grupami przestępczymi. Sam Kościuk mówi o sobie: członkiem partii jestem od kilku lat, dokładnie nie pamiętam od ilu.

Jest trenerem piłki ręcznej i zapewnia, że ma doświadczenie menedżerskie w sporcie. - Pana Leppera znam od kilku lat, zawsze jestem zapraszany na jego urodziny i imieniny. Propozycję dostałem kilkanaście dni temu - relacjonuje. Główny ekspert Samoobrony ds. sportu Janusz Wójcik nie kojarzy Kościuka.

Jeszcze mniej znany politykom jest kandydat na wiceministra rozwoju regionalnego Andrzej Ilczuk. Z przypomnieniem sobie jego imienia mieli problemy liderzy Samoobrony: Andrzej Lepper, Krzysztof Filipek i Janusz Maksymiuk. (PAP) Więcej: Życie Warszawy - Słabo kojarzeni kandydaci Samoobrony na wiceministrów