PolitykaKancelaria Sejmu upomina sąd i zasłania się RODO. Zbigniew Ćwiąkalski: To błędne stanowisko

Kancelaria Sejmu upomina sąd i zasłania się RODO. Zbigniew Ćwiąkalski: To błędne stanowisko

- Do sądów powszechnych nie należy kontrola prawidłowości przebiegu procedur parlamentarnych, w tym wyboru osób na stanowiska obsadzane przez Sejm - upomina sędziego Pawła Juszczyszyna Kancelaria Sejmu. Inne zdanie ma na ten temat były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.

Kancelaria Sejmu upomina sąd i zasłania się RODO. Zbigniew Ćwiąkalski: To błędne stanowisko
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk

Kancelaria Sejmu opublikowała w czwartek komunikat, który odnosi się do postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie z 20 listopada tego roku. Chodzi o to, że sędzia Paweł Juszczyszyn podczas rozpatrywania apelacji wezwał dyrektora Kancelarii Sejmu do dostarczenia w ciągu tygodnia utajnionych list poparcia kandydatów do KRS.

Apelacja była w sprawie, w której w pierwszej instancji orzekał sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Sędzia Juszczyszyn uznał, że po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej konieczne jest sprawdzenie, czy sędzia z I instancji spełnia wymogi niezależności i niezawisłości.

Postanowienie sądu wpłynęło w środę do Kancelarii Sejmu.

"Należy zaznaczyć, że do sądów powszechnych nie należy kontrola prawidłowości przebiegu procedur parlamentarnych, w tym wyboru osób na stanowiska obsadzane przez Sejm. Postanowienie zostało wydane w związku z prowadzonym postępowaniem cywilnym pomiędzy dwoma niezależnymi od Kancelarii Sejmu podmiotami. Kancelaria Sejmu nie jest stroną postępowania prowadzonego przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. W treści postanowienia nie wskazano, jaki fakt istotny dla rozstrzygnięcia prowadzonej sprawy ma wynikać z dokumentacji dotyczącej procedury zgłaszania i wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa" - czytamy w komunikacie Kancelarii Sejmu.

Kancelaria Sejmu zasłania się RODO

Ponadto Kancelaria Sejmu podkreśla, że postanowienie dotyczy dokumentów, które "zawierają dane osobowe osób zgłaszających kandydatów na sędziów". Na koniec tajemniczo dodaje, że "po dokonaniu analizy przesłanej korespondencji, podejmie działania uwzględniając obowiązujące prawo, w tym unijne i krajowe przepisy dotyczące ochrony danych osobowych".

Ze stanowiskiem kancelarii nie zgadza się prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.

- To stanowisko jest błędne. Sąd nie nakazał kontroli, lecz zażądał wydania dokumentów związanych z wyborem sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Zastanawiające jest, że zarówno Kancelaria Sejmu, jak i politycy PiS bronią się przed udostępnieniem tych list - powiedział Wirtualnej Polsce Zbigniew Ćwiąkalski. - Sąd może teraz nałożyć grzywnę na Kancelarię Sejmu i może ona być powtarzana - dodał.

Sprawy nie chciał komentować sędzia Paweł Juszczyszyn. - Nie mogę wypowiadać się, zwłaszcza w tej sprawie, zwłaszcza publicznie - powiedział nam.

Decyzją ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry sędzia Paweł Juszczyszyn został w poniedziałek odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (504)