Kanadyjski poseł przyłapany. Kompromitująca sytuacja na wizji
Tej sesji obrad parlamentu w Kanadzie długo nie zapomną. Jeden z posłów, który już raz pojawił się nago podczas debaty, został nakryty po raz drugi. Tym razem w czasie korzystania z toalety.
O ostatniej zdalnej sesji obrad parlamentu w Kanadzie będzie głośno przez długi czas. Wszystko za sprawą jednego z posłów - Williama Amosa, który w czasie wideokonferencji został przyłapany na korzystaniu z toalety.
Kanada. Poseł nago w czasie zdalnych obrad parlamentu
Poseł z Kanady wydał już w tej kwestii oświadczenie, które pojawiło się w jego mediach społecznościowych.
"Wczoraj wieczorem, uczestnicząc zdalnie w obradach Izby Gmin, w niepublicznym miejscu, oddawałem mocz, nie zdając sobie sprawy, że jestem w kamerze" - napisał Amos w oświadczeniu.
Jak dodał poseł z Kanady, wyraża on ubolewanie z powodu całego zajścia. "Jestem głęboko zażenowany moimi czynami i nieprzyjemnościami, jakie mogły one sprawić każdemu, kto był ich świadkiem. Chociaż przypadkowe i niewidoczne dla opinii publicznej, było to całkowicie nie do przyjęcia i bez zastrzeżeń przepraszam" - podkreślił parlamentarzysta.
Kanada. Poseł przyłapany nago w czasie zdalnych obrad. Nie pierwszy raz
To nie pierwsza tego typu "wpadka", którą w ostatnim czasie zaliczył poseł z Kanady. W kwietniu, w czasie innej sesji parlamentu, został przyłapany na tym, jak stoi nago pomiędzy flagami Kanady oraz Quebecu.
Wówczas polityk twierdził, że całe zdarzenie było "nieszczęśliwym wypadkiem". Jak podkreślił w oświadczeniu na Twitterze, będzie on szukał "pomocy". Nie sprecyzował jednak, na czym miałaby ona polegać.
Amos zapewnił przy tym, że chociaż na pewien czas rezygnuje z kilku obowiązków poselskich, będzie on w dalszym ciągu reprezentował swój okręg wyborczy.
Źródło: "Rzeczpospolita"