Kamińska: Pracownicy służby zdrowia muszą dostać podwyżki
Pielęgniarki, lekarze i inni pracownicy służby zdrowia muszą dostać podwyżki, wynikające z przyjętej w końcu ubiegłego roku ustawy - stwierdziła w środę w Sygnałach Dnia szefowa Gabinetu Politycznego Premiera Teresa Kamińska.
Składka wzrosła i 800 mln zł ma być przeznaczone na wzrost wynagrodzeń pracowników służby zdrowia - powiedziała Kamińska. Prawo musi być realizowane - dodała.
Zdaniem Kamińskiej, brak wypłat podwyżek w większości placówek służby zdrowia wynika z "problemów technicznych", bo "pieniądze w systemie są". Te problemy to m.in. konieczność renegocjacji kontraktów między szpitalami a kasami chorych, bo ustawa gwarantująca podwyżki została przyjęta po przyjęciu planów finansowych kas chorych.
Przestrzeganie prawa to nie jest tylko sprawa rządu. Realizacja tej ustawy leży w gestii zarówno kas chorych, jak i dyrektorów szpitali - mówiła Kamińska pytana, co rząd zrobi, gdy ponownie rozpoczną się protesty pielęgniarek.
Przyjęta w końcu ub.r. ustawa gwarantowała pracownikom służby zdrowia wzrost wynagrodzeń o 203 zł. Związek Zawodowy Pielęgniarek i OPZZ zapowiadają akcje protestacyjne, bo podwyżki te w większości placówek służby zdrowia dotąd nie zostały wypłacone. (mag)