Kamil Durczok spędził noc w izbie zatrzymań. Składa wyjaśnienia

Kamil Durczok został zatrzymany przez policję w poniedziałek. – Czekamy na dalsze kroki prokuratury i ewentualną decyzję o areszcie – mówi Wirtualnej Polsce mec. Łukasz Isenko, pełnomocnik Kamila Durczoka.

Kamil Durczok spędził noc w izbie zatrzymań. Składa wyjaśnienia
Źródło zdjęć: © Forum
Magda Mieśnik

03.12.2019 | aktual.: 03.12.2019 10:28

Znany dziennikarz w poniedziałek wieczorem został doprowadzony do prokuratury. – Wczoraj trwały czynności z jego udziałem. Noc spędził w izbie zatrzymań. Dzisiaj składa wyjaśnienia. Nie mogę nic mówić o ich treści – mówi mec. Łukasz Isenko.

Pełnomocnik Kamila Durczoka przyznaje, że we wtorek po południu spodziewa się decyzji prokuratury w sprawie ewentualnego wniosku o tymczasowy areszt. – Czekamy na kroki śledczych i wówczas będziemy podejmować stosowne działania – mówi adwokat.

Kamil Durczok usłyszy zarzuty

- Kamil D. został w poniedziałek zatrzymany w śledztwie dotyczącym fałszerstwa weksli i doprowadzony wieczorem do prokuratury celem postawienia zarzutów – informuje prok. Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

I dodaje: - Aktualnie trwają czynności z udziałem Kamila D. Mają na celu przedstawienie mu zarzutu związanego z podrobieniem weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł.

Chodzi o sprawę z 2008 r. Kamil Durczok miał w jednym z banków złożyć dwa "weksle własne". Były to poręczenia na kwotę ponad 2 mln franków szwajcarskich i ponad 300 tys. zł. Na dokumentach widniały podpisy dziennikarza i jego żony Marianny.

Podrobione podpisy

Była żona Kamila Durczoka zaprzecza, że złożyła swój podpis na wekslu. Prokuratura dysponuje opinią biegłego, który stwierdził, że jej podpis został podrobiony. Jak pisała wcześniej Wirtualna Polska, podejrzany weksel był potrzebny dziennikarzowi jako zabezpieczenie kredytu na zakup luksusowego domu w Szczyrku. Wtedy też sprawę zaczęła badać Prokuratura Regionalna w Katowicach. Adwokaci byłej żony Kamila Durczoka powiadomili śledczych, że podpis na wekslu nie należy do niej. Dziennikarz twierdzi, że przy podpisywaniu dokumentów kobieta była obecna, a także że wiedziała o zabezpieczeniu w postaci weksla.

Adwokat Durczoka w sierpniu przyznawał, że jego klient miał problem ze spłatą kredytu. - Procesuje się w sprawie tego kredytu. (...) W pewnym momencie przestał płacić raty - mówił Wirtualnej Polsce mec. Łukasz Isenko.

To nie jedyne kłopoty Kamila Durczoka z prawem. W lipcu pod Piotrkowem Trybunalskim Kamil Durczok najechał na pachołki oddzielające pasy ruchu. Następnie jeden z pachołków uderzył w auto nadjeżdżające z przeciwka. Nikt z uczestników kolizji nie ucierpiał. Okazało się, że dziennikarz miał 2,6 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (293)