Kamil Durczok przesłuchany w śledztwie ws. narkotyków jako świadek

Kamil Durczok został przesłuchany w sprawie narkotyków, które w styczniu policja znalazła w mieszkaniu wynajmowanym w Warszawie przez jego przyjaciółkę, a odwiedzanym przez byłego szefa "Faktów" TVN. - Podejrzewam, że na tym rola pana Durczoka w tej sprawie się zakończy - mówi Wirtualnej Polsce pełnomocnik dziennikarza mec. Jacek Dubois.

Kamil Durczok
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Paulina Górnicka

Mec. Dubois wyjaśnia, że Kamil Durczok był przesłuchiwany przez prokuraturę przed weekendem majowym w charakterze świadka. "Fakt" napisał, że dziennikarz w najbliższych dniach ma złożyć kolejne zeznania. - Nie wiem nic więcej o kolejnych przesłuchaniach - mówi nam adwokat.

"Nie wpłynęły żadne pozwy"

Pełnomocnik Durczoka dementuje też informację, by pracowniczki stacji, które czuły się molestowane przez przełożonych, złożyły przeciwko niemu pozwy cywilne. - Żadne pozwy do nas nie wpłynęły. Podejrzewam, że źródłem tych informacji jest również "Fakt" - mówi mec. Dubois.

Pytany o planowane dalsze kroki prawne, adwokat tłumaczy, że czeka na wyznaczenie przez prokuraturę terminów rozpraw przeciwko dziennikarzom "Wprost". - Pozwy zostały dostarczone. 18 maja mija termin na odpowiedzi pozwanych. Wtedy tez zakończy się wstępna wymiana pism i sąd zacznie wyznaczać terminy rozpraw - wyjaśnia. - Bardzo byśmy chcieli je już znać - przyznaje pełnomocnik Durczoka.

Wgląd do raportu komisji TVN

Były szef "Faktów" wkrótce będzie mógł przeczytać raport wewnętrznej komisji, która w TVN badała sprawę mobbingu i molestowania w stacji. - Pan Durczok będzie mógł zapoznać się z raportem za pośrednictwem prokuratury - mówi mec. Dubois. Nie oznacza to jednak, że dziennikarz pozna nazwiska kobiet, które go oskarżyły. - Z tego co wiem, raport jest utajniony, nie ma w nim nazwisk ani żadnych odniesień do konkretnych osób - zaznacza adwokat.

O tym, że Kamil Durczok, będąc szefem redakcji "Faktów" w TVN, dopuszczał się molestowania i mobbingu wobec podległych mu dziennikarek, napisał tygodnik "Wprost" - najpierw nie podając nazwiska dziennikarza, później jednak wskazując jego osobę.

Zobacz również: molestowanie w pracy
Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód