PolskaKamil Durczok pójdzie do aresztu? Prokuratura złoży zażalenie

Kamil Durczok pójdzie do aresztu? Prokuratura złoży zażalenie

Jeszcze w tym tygodniu prokuratura złoży do sądu w Piotrkowie Trybunalskim zażalenie prokuratury na decyzję o niezastosowaniu aresztu wobec Kamila Durczoka. Dziennikarz spowodował kolizję, kierując autem pod wpływem alkoholu.

Kamil Durczok pójdzie do aresztu? Prokuratura złoży zażalenie
Źródło zdjęć: © East News | Dariusz Śmigielski

31.07.2019 | aktual.: 31.07.2019 11:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował, że Kamil Durczok nie zostanie tymczasowo aresztowany. - Do piątku do sądu trafi zażalenie Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim na tę decyzję - potwierdził portalowi wPolityce.pl Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Jak dowiedział się portal, śledczy wciąż nie ustalili, czy w chwili wypadku w samochodzie Kamila Durczoka znajdowała się pasażerka. Świadkowie twierdzą, że dziennikarz jechał sam.

Portal wPolityce.pl nieoficjalnie dowiedział się też, że Durczok miał w aucie broń palną, na którą ma pozwolenie.

- Na pewno nie ujawniono nielegalnej broni palnej. Jeśli była to broń zarejestrowana, na którą Kamil Durczok miał pozwolenie i znajdowała się zabezpieczona w pojeździe w kasie pancernej, mogła nie znaleźć się w przekazanym prokuraturze raporcie - powiedział TVP Info Witold Błaszczyk.

Miał 2,6 promila alkoholu

W poniedziałek sąd podjął decyzję, że Kamil Durczok opuści areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości 15 tys. zł. Dziennikarz nie może wyjeżdżać z kraju. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

- Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są bardzo trudne dni dla mnie. To co się wydarzyło jest karygodne - powiedział Kamil Durczok po wyjściu z sali sądowej.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 13 na autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Auto prowadzone przez dziennikarza wypadło z pasa ruchu i staranowało barierki. Policja stwierdziła, że Kamil Durczok miał w wydychanym powietrzu 2,6 promila alkoholu.

Kamil Durczok został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Postawiono mu zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, grzywna w wysokości 60 tys. zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (735)