Proces: Ryszard Kalisz kontra sztab wyborczy Mariana Krzaklewskiego oraz Wiesław Walendziak zakończył się w czwartek ugodą. Zostanie ona podpisana pod warunkiem, że Kalisz publicznie oświadczy, iż nie twierdzi i nigdy nie twierdził, że szef sztabu Krzaklewskiego Wiesław Walendziak wydawał UOP polecenia w związku z lustracją prezydenta Kwaśniewskiego.
Oprócz konieczności złożenia oświadczenia, pozwany nie zostanie obciążony żadną karą pieniężną
Nieobecnego Walendziaka oraz cały sztab reprezentował na czwartkowej rozprawie pełnomocnik Andrzej Herman. Plenipotent Kalisza – Andrzej Sandomierski - zaproponował tekst ugody, z zaznaczeniem, że jego mocodawca jedynie zadał premierowi Buzkowi pytanie o działalność Walendziaka i wciąż czeka na odpowiedź szefa rządu.
27 lipca szef sztabu Aleksandra Kwaśniewskiego zadał publiczne pytanie, czy to Walendziak wydaje polecenia UOP w związku z lustracją prezydenta.(reb,jac,kar)