Kalinowski: żądamy rekompensaty za niskie dotacje
Wicepremier Jarosław Kalinowski powiedział w poniedziałek w Brukseli, że jeżeli UE nie zgodzi się objąć polskich rolników pełnymi dopłatami bezpośrednimi od początku członkostwa, to muszą być one zrekompensowane w inny sposób.
18.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jeżeli od pierwszego roku miałyby być niepełne płatności, to muszą być one rekompensowane w innym sposób - oświadczył Kalinowski po rozmowie z unijnym komisarzem ds. ochrony zdrowia i konsumentów, Davidem Byrnem.
Polski minister rolnictwa powiedział, że będzie się domagał wyższych limitów produkcyjnych od proponowanych Polsce przez Komisję Europejską, a także możliwości utrzymania ochrony celnej polskiego rynku, która w normalnych warunkach powinna być zniesiona po przystąpieniu do Unii.
Polski wicepremier uważa, że nie można u progu XXI w. ponownie dzielić Europy, tym razem pod względem polityki rolnej. Kalinowski zaprzecza, aby jego stronnictwo zajmowało bardziej krytyczne niż rząd stanowisko wobec propozycji Komisji Europejskiej, dotyczących finansowania rolnictwa w krajach, które zostaną przyjęte do Unii. Wyjaśnił, że krytykując propozycje Komisji ma na myśli nie tylko płatności bezpośrednie, ale także wielkość dopuszczalnych limitów produkcji. Te które przewidziano nie pozwalają na rozwój polskiego rolnictwa - podkreślił Kalinowski.
Głównym punktem wizyty Kalinowskiego w Brukseli jest popołudniowe spotkanie ministrów rolnictwa krajów kandydujących z komisją rolną Parlamentu Europejskiego. (miz)