Kalinowski: "nie" dla eurodzierżawców
Jarosław Kalinowski na konferencji prasowej w trakcie obrad Rady Naczelnej Stronnictwa. W głębi przewodniczący Rady Naczelnej PSL Franciszek Stefaniuk (PAP/Andrzej Rybczyński)
Nie do przyjęcia jest możliwość zakupu przez rolników z krajów Unii Europejskiej ziemi po 3-letniej dzierżawie - powiedział w środę wicepremier i prezes PSL Jarosław Kalinowski.
Uważamy, że to stanowisko zmniejszające okres przejściowy na zakup ziemi z 18 lat do 12 wraz z decyzją rządu, że obrót ziemią rolniczą będzie uregulowany w odpowiedniej ustawie, jest rozwiązaniem dobrym. Natomiast uważamy, że w kwestii możliwości zakupu ziemi przez rolników z państw Unii po pewnym okresie dzierżawy - to, co do tej pory było przedstawiane - jest niemożliwe do przyjęcia, bo to zagraża naszym interesom - mówił Kalinowski w trakcie środowych obrad Rady Naczelnej Stronnictwa.
Możliwość zakupu przez rolników z UE ziemi do własnoręcznej uprawy po 3-letniej dzierżawie, znalazła się w propozycjach polskiego rządu dotyczących naszego stanowiska negocjacyjnego w sprawie obrotu ziemią.
Kalinowski podtrzymał także dotychczasową opinię PSL, że podatek importowy jest instrumentem korzystnym dla pobudzenia gospodarki. Podkreślił jednak, że alternatywą dla wprowadzenia takiego podatku jest zmiana polityki pieniężnej państwa.
Według Kalinowskiego, najlepszym rozwiązaniem byłoby łączne dokonanie zmian w polityce pieniężnej i wprowadzenie podatku importowego. Ale tu rząd będzie prowadził dalej analizy i podejmie stosowne decyzje - powiedział lider ludowców.
Szef PSL mówił, że ludowcy nie wierzą, iż Rada Polityki Pieniężnej nawiąże współpracę z rządem w dziedzinie naprawy naszej gospodarki. Dlatego - jak powiedział Kalinowski - trzeba dokonać zmian w ustawie o NBP tak, aby celem Rady nie była tylko walka z inflacją, ale także dbanie o wzrost gospodarczy i walka z bezrobociem. (kar)