Kadyrow wskazuje na Śląsk. Domaga się "referendum"

Przywódca Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow zapowiedział w mediach społecznościowych "denazyfikację Polski". Ma to się zdarzyć zaraz po zakończeniu operacji specjalnej w Ukrainie. Czeczen chce bronić przede wszystkim "walczących o autonomię" Ślązaków.

Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow zabiera głos w sprawie Polski. "Jest na mapie za Ukrainą" - napisał w mediach społecznościowych
Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow zabiera głos w sprawie Polski. "Jest na mapie za Ukrainą" - napisał w mediach społecznościowych
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mikhail Svetlov

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

"Po Ukrainie Polska jest na mapie! Nie będę ukrywał, że osobiście mam taki zamiar i wielokrotnie powtarzałem, że walka z satanizmem powinna być kontynuowana w całej Europie, a przede wszystkim na terenie Polski" - napisał Kadyrow na swoim koncie na Telegramie.

Zdaniem Kadyrowa interwencja Rosji będzie w Polsce potrzebna z uwagi na "trudną sytuację polityczną". Dotyczyć to ma szczególnie Śląska.

"Po Ukrainie Polska jest na mapie". Kadyrow zastanawia się nad "denazyfikacją" kolejnego kraju

"Region ten zasłużył sobie na specjalny status niepodległości i pilnie potrzebne jest tam referendum, podczas którego Rosja może udzielić pomocy organizacyjnej" - zauważył czeczeński przywódca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kadyrow przypomniał, że "Warszawa zdołała wyczerpać własne zasoby militarne, a teraz jest zdezorientowana". Do reakcji w sieci sprowokował Czeczena Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP, i jego poniedziałkowa wypowiedź, że Warszawa zamierza zwrócić się do Waszyngtonu w czasie spodziewanej w lutym wizyty prezydenta USA Joe Bidena o więcej broni, która zastąpi przekazane Ukrainie militaria.

"W ramach wspierania Ukrainy Warszawa zdołała wyczerpać własne zasoby, a teraz jest zamieszanie: co jeśli po pomyślnym zakończeniu specjalnej operacji wojskowej (tak w Rosji nazywa się wojnę w Ukrainie - przyp. red.) Rosjanie zaczną denazyfikować kolejny kraj?" - skomentował w sieci Ramzan Kadyrow. "Teraz Polska będzie też żebrać o broń od Stanów" - dodał, kończąc ironicznym apelem. "Proście Polacy, proście swoich panów" - napisał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ramzan kadyrovrosjaukraina
Wybrane dla Ciebie