Kadyrow uderzył w Polskę. Zapowiedział wielkie podboje
Ramzan Kadyrow, lider czeczeńskich bojowników walczących w Ukrainie u boku Rosjan, znowu dał o sobie znać. Do sieci trafiło nagranie z jednej z narad, prowadzonych przez zbrodniarza. Kadyrow mówi, co według niego armia Władimira Putina jest w stanie zdobyć w trwającej od roku wojnie. Wspomniał też o Polsce.
13.02.2023 | aktual.: 13.02.2023 06:55
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Weźmiemy Odessę, Charków i Kijów. Przemy naprzód dzięki wszystkim ludziom, narodom i religiom, które zjednoczyły się wokół wezwania naszego prezydenta (Władimira Putina - red.) - mówił podczas narady Kadryrow.
Lider czeczeńskich bojowników zdaje się nie zauważać, że Rosja nie jest w stanie w całości kontrolować nawet anektowanych wcześniej nielegalnie obwodów w Ukrainie. Co więcej, już kilka tygodni po rozpoczęciu wojny, wojska okupanta musiały wycofać się spod Kijowa, mimo buńczucznych zapowiedzi, że zdobędą to miasto w kilka dni. Odessa pozostaje w całości w rękach Ukraińców, a Charków od roku się broni.
Zobacz też: sarkazm Putina, który śmieje się z sankcji. "Zwykłe popisywanie się. Mówi to, bo nie ma wyjścia"
Kadyrow grozi Polsce. "Krzyczy na cały głos"
Te oczywiste fakty nie przeszkodziły jednak Kadyrowowi snuć swoich nierealnych wizji dalej. - Przebijemy się przez Ukrainę i dojdziemy aż do Polski, która krzyczy na cały głos, podczas gdy nie ma żadnego potencjału - oświadczył.
Sojusznik Putina zachwalał też liczebność sił, które walczą przeciwko Ukrainie. Według niego, kraje NATO "mogą tylko pomarzyć" o zmobilizowaniu tylu żołnierzy. Wyraził też przekonanie, że rosyjska artyleria będzie skutecznie niszczyć zachodnie czołgi, gdy tylko pojawią się na froncie.
Źródło: twitter.com/ivanastradner