Kaczyński źle ocenia pomysł chodzenia po flagach ZSRR
Prezydent Lech Kaczyński nic nie wiedział o
pomyśle, aby w muzeum pamięci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego,
które ma powstać w Warszawie, zwiedzający chodzili po sowieckich
flagach i ocenia ten pomysł bardzo źle - powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński.
30.12.2005 | aktual.: 30.12.2005 15:56
Absolutnie, ani prezydent Lech Kaczyński, ani nikt z jego najbliższych współpracowników, nie wiedział o tym pomyśle i nie popierał go - powiedział minister. Podkreślił ponadto, że prezydent ocenia ten pomysł "bardzo źle".
O powstaniu muzeum pamięci pułkownika Kuklińskiego napisało we wtorek "Życie Warszawy". Placówka ma mieścić się w warszawskiej kamienicy przy Kanonii. Ideę utworzenia muzeum wsparł Lech Kaczyński (jeszcze jako prezydent Warszawy) i minister obrony Radosław Sikorski. Lokal przekazała dzielnica Śródmieście, miasto sfinansowało remont.
Autorem pomysłu, jak i idei utworzenia muzeum, jest przyjaciel i biograf Kuklińskiego, dr Józef Szaniawski. W muzeum będzie można obejrzeć niepublikowane do tej pory fotografie, dokumenty i inne pamiątki po Ryszardzie Kuklińskim - najsłynniejszym agencie CIA. Pułkownik przekazał Amerykanom największe sekrety Moskwy, w tym plany wprowadzenia stanu wojennego.
Pomysł chodzenia po sowieckich flagach skrytykowali także niektórzy politycy i metropolita lubelski abp Józef Życiński.