Kaczyński spotka się z Putinem?
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga
oceniła, że jest "bardzo duża szansa" na to, aby jeszcze
w tym roku doszło do spotkania prezydentów Polski i Rosji. Fotyga
zapowiedziała rozmowy z Rosjanami na temat wydanego przez ten kraj zakazu żeglugi na Zalewie Wiślanym.
To jest niepokojąca sytuacja - tak nowa minister skomentowała w podjęty przez rosyjską służbę graniczną zakaz żeglugi statków pasażerskich i towarowych na Zalewie Wiślanym.
Rosjanie warunkują przywrócenie ruchu podpisaniem nowej umowy międzypaństwowej między Polską i Rosją, regulującej żeglugę na tym akwenie morza Bałtyckiego. Zakaz żeglugi obejmuje zarówno statki polskie, jak i rosyjskie.
Fotyga zapowiedziała, że sprawę tego zakazu MSZ "zamierza podjąć w rozmowach z dyplomacją rosyjską". Minister poinformowała, że w środę "będzie rozmawiała ze swoimi kolegami w tej sprawie". O podjęcie działań dyplomatycznych umożliwiających wznowienie żeglugi na Zalewie Wiślanym zwrócił się do ministerstw spraw zagranicznych i gospodarki morskiej wojewoda pomorski.
Według minister Fotygi, jest "duża szansa", by jeszcze w 2006 r. doszło do spotkania prezydentów Polski i Rosji: Lecha Kaczyńskiego i Władimira Putina. Było wiele sygnałów poprawy stosunków polsko-rosyjskich. Zamierzamy to kontynuować, bo z rozmów z wieloma naszymi partnerami wiemy, że cierpliwy dialog jest najlepszym sposobem na zniwelowanie problemów - oceniła Fotyga.
Minister była też pytana o wypowiedź ministra obrony Radosława Sikorskiego sprzed ponad tygodnia, która dotyczyła Gazociągu Północnego. Sikorski skrytykował Niemcy za brak solidarności z innymi krajami UE, czego przejawem ma być porozumienie z Rosją w sprawie budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. W cytowanej przez Reutera wypowiedzi dla prasy Sikorski powiedział, że Polska "jest szczególnie wrażliwa na punkcie korytarzy i porozumień ponad naszymi głowami". To była tradycja Locarno, to jest tradycja paktu Ribbentrop-Mołotow. To był XX wiek. Nie chcemy powtórek - dodał.
Fotyga podkreśliła, że nastąpiła "pewna nadinterpretacja (...) intencji wyrażonej przez ministra Sikorskiego". Według niej ta wypowiedź została wyrwana z kontekstu, a minister mówił o tym, "czego nie życzyłby sobie, a nie o tym, co jest".
Minister podkreśliła jednak, że w odniesieniu do "meritum sprawy", czyli do "oceny szkodliwości Gazociągu Północnego dla Polskich interesów, to (jej) ocena jest zbieżna (z poglądem Sikorskiego)".
Fotyga dopytywana, czy sama przywołałaby - w kontekście planów budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu - "tradycję paktu Ribbentrop-Mołotow" odparła, że minister Sikorski "należy do jastrzębi polskiej polityki". Jak dodała, sama używa na ogół łagodniejszych sformułowań.