Ostro zaatakował premiera. "Wszyscy patrzyli na siebie krzywo w Sejmie"
Szerokim echem rozniosły się słowa Jacka Ozdoby, rzecznika Solidarnej Polski, który w środę w programie "Tłit" ostro atakował premiera. - Wczorajsza wypowiedź pana Ozdoby w Wirtualnej Polsce wzbudziła tyle emocji, że wczoraj wszyscy z obozu Zjednoczonej Prawicy patrzyli na siebie krzywo w Sejmie. A już na pewno ci z PiS-u na tych od Ziobry - komentował w czwartkowym programie "Tłit" Krzysztof Gawkowski, szef parlamentarnego klub Lewicy. - Widać było, że jest źle. Tam nie ma już chemii, skończyła się dobra relacja. Problem jest rzeczywiście duży. Co jest głównym sprawstwem tego, co się dzieje? Pieniądze z Unii Europejskiej. Chodzi o to, że Ziobro mówi, że nie można przyjmować pieniędzy z Unii za cenę ustąpienia w wymiarze sprawiedliwości. Widać, że PiS może by chciał, ale boi się, że nie będzie miał większości sejmowej. Nawet Orban się cofa. Polska się nie cofa. Kto w ogóle wie, o czym my toczymy spór? Jestem przekonany, że Polacy kompletnie nie wiedzą, a toczymy o fundamentalną rzecz: czy wymiar sprawiedliwości jest polityczny, czy demokratyczny - mówił szef klubu Lewicy. Michał Wróblewski przytoczył słowa byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (z rozmowy, która ma się ukazać w Wirtualnej Polsce), który uważa, że Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki powinni wyrzucić z rządu Zbigniewa Ziobrę, utworzyć rząd mniejszościowy i dogadać się z opozycją w zamian za pieniądze z Unii. - Mogę złożyć deklarację. Jeżeli PiS wyrzuci Ziobrę z rządu, to Lewica zagłosuje za likwidacją Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Za cenę pieniędzy z Unii Europejskiej jesteśmy w stanie głosować tak, żeby Kaczyński cieszył się, że Ziobry nie ma. Jak będzie Izba Odpowiedzialności Zawodowej, to nie będzie pieniędzy z Unii Europejskiej. Byliśmy w Brukseli, na czele delegacji stał Robert Biedroń, i rozmawialiśmy z czterema komisarzami. Zadeklarowaliśmy, że będziemy wspierać działania rządu, by spełnić kamienie milowe. Nie widzę tu sporu politycznego. Jeżeli Kaczyński przyjdzie i powie, że ma problem z Ziobrą, chce go wyrzucić i tworzy rząd mniejszościowy w zamian za pieniądze z Unii, to niech walczy, ale będą pieniądze dla Polski. Będzie mniejsza inflacja, mniejsza drożyzna, będą tańsze święta, jest szansa, że kredyty hipoteczne będą tańsze. Pan premier Morawiecki cztery razy okłamał w tym roku. Cztery razy zmienił termin wypłaty pieniędzy z KPO i FO. Pieniędzy z Unii jak nie było, tak nie ma - powiedział poseł Lewicy.