Głos z PiS przed przesłuchaniem. "Nie powinny być zadane Kaczyńskiemu"
W piątek Jarosław Kaczyński stanie jako pierwszy świadek przed komisją śledczą ds. Pegasusa. - Dla mnie zaproszenie Jarosława Kaczyńskiego to jest działanie ściśle polityczne, tylko i wyłącznie. Komisja chce zadać kilka trudnych pytań, które nie powinny być zadane Jarosławowi Kaczyńskiemu - stwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Maciej Wąsik, były wiceszef MSWiA. Wąsik podkreślił, że na czwartkowej konferencji wraz z Mariuszem Kamińskim przekazali, że Pegasus był zakupiony w 2017 roku i "Kaczyński nie miał na ten temat wiedzy". - Zresztą żaden z premierów nie miał szczegółowej wiedzy na temat środków, którymi posługiwały się służby - powiedział gość programu. Polityk PiS stwierdził także, że Kaczyński posiadł wiedzę o Pegasusie, gdy "pojawiła się operacja polityczno-medialna Pegasus". - To była operacja, za którą stali ludzie, którzy w mojej ocenie popełniali przestępstwa, którzy stworzyli histerię medialną, którzy doprowadzili do tego, że legalna działalność służb stała się narzędziem walki politycznej - powiedział Wąsik. Dodał także, że "kiedy koordynatorem służb był Kamiński, wszystkie działania służb były legalne". - Jestem w stanie za to ręczyć - podkreślił.