Jarosław Kaczyński o młodzieży i smartfonach. "Mam takie wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe"
- Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonów, mówiąc w przenośni - stwierdził w Gnieźnie Jarosław Kaczyński. Lider PiS zapowiedział "wielkie kontrakcje", które mają przyciągnąć młodych i przekonać do poparcia Prawa i Sprawiedliwości. Szef partii rządzącej wspominał na spotkaniu w Wielkopolsce, że "obserwuje młodzież bawiącą się nocami w centrum stolicy". - Mam wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe, że niewielu z nich przekonamy - przyznał.
Jarosław Kaczyński na niedzielnym spotkaniu w Gnieźnie mówił, że "młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonów", zapowiedział też "duże kontrakcje w tej dziedzinie".
Ocenił też w trakcie spotkania z mieszkańcami Gniezna, że młodzież może przyciągnąć w stronę Prawa i Sprawiedliwości "motyw patriotyczny".
- Ten przykład Ukrainy może na część młodzieży oddziaływać, może niektórych doprowadzić do poczucia pewnego wstydu, bo tamci młodzi ludzie rzeczywiście pokazują, że można być naprawdę kimś dzielnym, odważnym, można być naprawdę bohaterem - stwierdził lider PiS.
Kaczyński chce dotrzeć do młodych
- W kulturze tej europejskiej, wyrosłej z kultury rycerskiej, było to bardzo wysoko cenione i oni takimi rycerzami są. Chciałbym, żeby w Polsce wśród młodych ludzi było jak najwięcej właśnie takich rycerzy. Są bardzo bardzo potrzebni w dzisiejszych czasach - dodał Kaczyński.
Polityk ocenił, że w docieraniu do młodzieży jego partia ma "wiele do zrobienia". - Nie sądzę, żeby dzisiaj do młodzieży był jakiś jeden klucz. Sądzę, że takiego jednego klucza w tej chwili nie ma. Poglądy są bardzo różne, ja widzę często młodzież, która bawi się nocami w Śródmieściu Warszawy, bo ja często bardzo późno wracam z pracy. Mam takie wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe, że niewielu z nich przekonamy - powiedział prezes PiS.