Kaczyński musi sprzedać dom? Ostry głos z rządu
W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Jarosław Kaczyński zapowiedział, że być może będzie musiał sprzedać swój dom. Powodem ma być wyrok sądowy, według którego prezes PiS powinien zapłacić ponad 700 tys. zł za przeprosiny Radosława Sikorskiego na jednym z portali. To po tym, jak Kaczyński miał swego czasu stwierdzić, że obecny europoseł "dopuścił się zdrady dyplomatycznej". Sikorski w środę zaproponował alternatywne rozwiązanie - wpłatę przez Kaczyńskiego 50 tys. zł na rzecz ukraińskiej armii. O sprawę w programie "Tłit" Wirtualnej Polski pytany był wiceszef polskiej dyplomacji. Piotr Wawrzyk w ostrych słowach krytykował postanowienie sądu. - W moim przekonaniu tego wyroku w ogóle nie powinno być. Przynajmniej w takim kształcie. To pokazuje po prostu upolitycznienie sędziów. To jest wyrok czysto polityczny. Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jeśli zestawimy to z wyrokiem pewnej celebrytki, ogłoszony mniej więcej w tym samym czasie, która w obraźliwy sposób wyrażała się o funkcjonariuszach broniących polskiej granicy, to tam wyrok był dokładnie odwrotny. Inaczej mówiąc, w polskich sądach inaczej traktuje się osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością - mówił Wawrzyk.