"Kaczyński jest izolowany". Nietypowy głos z PiS
Jarosław Kaczyński nie ma pełnego rozeznania w polskich sprawach, jest dość skutecznie izolowany od faktycznych informacji - mówił poseł PiS i były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Skrytykował także działania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
W rozmowie z RMF24 poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski stwierdził, że partia źle podeszła do kampanii wyborczej, skupiając się na agresywnej retoryce. - Jest problem młodzieży. Dochodzą kolejne roczniki, dla których opowiadanie o Tusku jest trochę jak o smoku wawelskim. Mniej więcej tyle kojarzą Tuska, jak i smoka wawelskiego - mówił.
Stwierdził także, że kluczowa była polityka wobec wsi i przekonanie, że "głosy chłopów można pieniędzmi kupić". Według jego szacunków, od 2019 roku PiS straciło na wsi ok. 600 tys. głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kołodziejczak ostro o Kaczyńskim. "Niech nie robi z siebie sieroty"
- Jarosław Kaczyński nie ma pełnego rozeznania w złożoności polskich spraw. Jest dość skutecznie izolowany przez kierownictwo od faktycznych informacji - stwierdził Ardanowski. Ocenił, że problemem była np. kwestia napływającego do Polski zboża z Ukrainy. Kierownictwo partii bagatelizowało sprawę i takie informacje spływały też do prezesa PiS.
"Nie było żadnej afery gruntowej"
Ardanowski skrytykował także Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Stwierdził, że efektów walki z korupcją nie widział, było tylko "gadanie".
- Gadaniem było to, że rozliczymy afery Platformy z ich rządów do 2015 roku. Gdzie są te rozliczenia? - pytał poseł PiS-u. - To nie dotyczy służb, ale wymiaru sprawiedliwości i prokuratury - podkreślił.
Kamiński i Wąsik zostali skazani w związku z przekroczeniem uprawnień przy działaniach w tzw. aferze gruntowej. Według Ardanowskiego, który pracował w tym czasie w resorcie rolnictwa, "nie było żadnej afery gruntowej".
- Nie było żadnych przesłanek. Ja ich nigdy nie dostrzegłem, żeby Lepper próbował brać łapówki za odrolnienie gruntów - podkreślał. Dodał, że jego zdaniem służby dopuściły się nadużycia.
Czytaj więcej:
Źródło: RMF24