To im nie pomoże. Wszystko jest przecież w rozsypce - tak Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) skomentowała plan obozu Jarosława Kaczyńskiego na przyćmienie coraz aktywniejszej opozycji. Jak ustaliła WP, prezes PiS i inni politycy Zjednoczonej Prawicy, mają jechać "w teren" rozmawiać z wyborcami podczas festynów. - Ludzie widzą co naprawdę się dzieje - w szkołach czy aptekach - oceniła ten pomysł posłanka.