Trwa ładowanie...

Kaczyński w Kielcach. "Trzeba mieć coś z głową"

PiS już w trasie. Czołowi politycy partii - z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele, odbywają spotkania ze zwolennikami. W niedzielę takie spotkanie odbyło się w Kielcach. W trakcie przemówienia Kaczyński nie szczędził słów krytyki przeciwnikom. - Trzeba mieć coś z głową - zaatakował.

Kaczyński w trakcie spotkania z wyborcami PiS, styczeń 2024 r.Kaczyński w trakcie spotkania z wyborcami PiS, styczeń 2024 r.Źródło: East News, fot: Krzysztof Radzki
d25tj4d
d25tj4d

Jarosław Kaczyński zaczął opowiadać o tym, jak młody mężczyzna zwrócił się do niego w trakcie protestu PiS na Plac Powstańców - przed siedzibą TVP. Prawdopodobnie Kaczyński mówił o sytuacji z 11 stycznia tego roku. - Widzi pan, jak kończy się dyktatura? - miał powiedzieć mężczyzna do prezesa PiS.

- Jakby tutaj była dyktatura, to nie byłoby wyborów - kontynuował Kaczyński. - Ten pan, jakby podskakiwał, to by siedział (w więzieniu - red.) albo nie żył (gdyby w Polsce za rządów PiS była dyktatura - red.), ale nie odważyłby się do mnie, czyli tego strasznego dyktatora... - przerwał prezes PiS i zaczął się śmiać, na co sala zareagowała brawami.

Kaczyński: młodzi ciągle z nosem w komputerze

- A nawet jakby był śmiały, to by go ochrona chwyciła za głowę. W Polsce była agresywna opozycja z dużymi wpływami w samorządach, a to tam władza jest ogromna - nie ma drugiego takiego kraju, gdzie samorządy mają tyle władzy. Do tego opozycja miała poparcie mediów i poza granicami kraju i mimo tego wszystkiego, wciąż niektórzy wierzyli, że żyli w dyktaturze. To trzeba mieć coś z głową - stwierdził Kaczyński, na co sala ponownie zareagowała oklaskami i okrzykami "brawo!".

d25tj4d

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Niech pan nie robi teatru". Czarzasty z apelem do Dudy.

- Młodzi ludzie, bo co zrozumiałe, mają mniejsze doświadczenie, im najłatwiej coś mówić. Ciągle z nosem w komputerze, a nie zadawali pytań: dyktatura? Kto siedzi w więzieniu? Co się dzieje? To nie zmienia faktu, że nie wszystko i nam się udało - przyznał jednocześnie prezes PiS.

- Większa część aparatu państwowego nas nie słuchała. Od razu mówię, że jak wrócimy do władzy, to zbudujemy nowe państwo! Państwo dla Polaków. Wtedy też i młodych przekonamy, choć nie tych, co uważają, że każdy ma mieć dostęp do narkotyków (...) oni nas lubić nie będą, ale większość się do nas przekona. Mamy aparat państwowy, który jest zdemoralizowany, bo zmutowany z czasów komuny. Do dziś dnia za to płacimy, bo nikt nie zdołał chwycić za gruby kij i zrobić porządek, a tu trzeba chwycić za gruby kij i robić porządek - ocenił Kaczyński.

d25tj4d

Zobacz także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25tj4d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25tj4d
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj