Kaczyński: Byliśmy z bratem kontynuatorami myśli Piłsudskiego
List prezesa PiS był jednym z elementów koncertu z okazji 150. urodzin Piłsudskiego. Padło w nim wiele porównań do byłego naczelnika państwa oraz polityki samego Jarosława Kaczyńskiego i jego brata. "Przejęcie władzy siłą, jest nie do zaakceptowania" - stwierdził.
Jarosław Kaczyński napisał list do uczestników koncertu 150. urodzin Józefa Piłsudskiego w Teatrze Palladium. "Uważaliśmy się - w jakiejś mierze, rzecz jasna, w zasadniczo odmiennych warunkach - za kontynuatorów jego myśli" - pisze prezes PiS. "Były między nami pewne różnice, ale zawsze było dla nas najważniejsze myślenie polityczne w kategoriach państwowych" - dodaje.
Wspomina także, że Marszałkowi udało się zjednoczyć wszystkie partie pro niepodległościowe, co doprowadziło do odzyskania niepodległości w takich granicach - jak podaje portal dziennik.pl powołując się na PAP.
Lider Prawa i Sprawiedliwości napisał również o kwestii walki o granice II RP z dzisiejszego punktu widzenia. "Przejęcie władzy siłą, doprowadzenie państwa na skraj wojny domowej, jest nie do zaakceptowania" - uważa.
Zobacz również: Podsumowanie dwóch lat rządów PiS
Kaczyński przypomniał też myśli swojego zmarłego brata. "Lech podkreślał, że Józef Piłsudski początkowo wierzył w demokrację, o czym świadczy bardzo szybkie zarządzenie pierwszych wyborów, że nie był dyktatorem" - stwierdził prezes PiS.
"Rządy obozu sanacyjnego nie były oparte wyłącznie na sile, co było cechą życia politycznego wielu ówczesnych państw europejskich" - zakończył zaznaczając, że ten okres życia Marszałka "miał pewne zastrzeżenia".