Duda postawił Piłsudskiego w centrum obchodów odzyskania niepodległości. "Uważam to za błąd"

Centralną postacią obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości będzie Józef Piłsudski. Z okazji 150-rocznicy jego urodzin zbierze się Zgromadzenie Narodowe, przed którym orędzie wygłosi prezydent Andrzej Duda. - Uważam to za błąd - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Kowal, historyk Polskiej Akademii Nauk i były polityk. - Taki sposób świętowania odzyskania niepodległości to wyraz naszej niedojrzałości narodowej - ocenia.

Duda postawił Piłsudskiego w centrum obchodów odzyskania niepodległości. "Uważam to za błąd"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jakub Orzechowski
Kamil Sikora

05.12.2017 | aktual.: 05.12.2017 13:09

Prezydent Andrzej Duda wygłosi przed Zgromadzeniem Narodowym orędzie z okazji 150. rocznicy urodzin Józefa Piłsudskiego. Jak pan to ocenia?

Uważam to za błąd. W historii III Rzeczypospolitej mieliśmy okazję trochę odrobić to, czego nie udało nam się osiągnąć w II Rzeczypospolitej - przekonania, że liczy się państwo i republika, a nie osoba. Konstruowanie obchodów wokół Józefa Piłsudskiego zabija świadomość, że to było odzyskanie niepodległości, w nawiązaniu do I Rzeczypospolitej.

Taki sposób świętowania odzyskania niepodległości to wyraz naszej niedojrzałości narodowej: nie jesteśmy w stanie skupić się na instytucji państwa, potrzebna jest nam osoba, którą heroizujemy. Chcę zaznaczyć, że ja nie jestem wobec Marszałka taki krytyczny. Ale przykre jest, że aby opowiedzieć niepodległość, musimy to powiązać z życiem jednego z jej twórców, musimy go heroizować, przydawać niemal boskich cech. Wystarczy spojrzeć jaki język jest używany do opisywania marszałka Piłsudskiego.

Zwykle polityka historyczna służy polityce bieżącej. Kto tutaj zyskuje i co?

Na to każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Mi chodzi o to, że obchody powinny odbywać się w rocznice wydarzeń związanych z niepodległością, a nie prywatne rocznice urodzin jej twórców.

Jak pana zdaniem powinny wyglądać obchody 100-lecia odzyskania niepodległości?

Przede wszystkim powinno się wyeksponować sprawę i fakt historyczny, że to odzyskanie niepodległości, a nie początek państwa.

A jakie postaci powinno się wyeksponować?

Wszystkie osoby istotnie zaangażowane w proces odzyskiwania niepodległości, ich pozytywne strony. A o czasach sanacyjnych, gdy panował urzędowy kult marszałka, przewidziany ustawami, powinno się mówić z uwzględnieniem błędów tego okresu. Wówczas Wincenty Witos, który był premierem podczas wojny polsko-bolszewickiej, miał kłopoty, co jest jednak kompromitujące.

Niedawno prezydent Duda złożył wieniec pod pomnikiem Witosa.

Wiadomo, że zostaną złożone kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa, pewnie też Ignacego Jana Paderewskiego, ale chodzi o to, by nie wiązać tych obchodów z jedną osobą, wokół tworzy się kult, heroizuje ją i przedstawia niewłaściwą wizję historii. Polacy są na tyle dojrzali, by móc świętować także dorobek i wkład Witosa, kard. Kakowskiego, Dmowskiego czy gen. Hallera.

Zobacz także
Komentarze (18)