Trwa ładowanie...
d19pi8r
łódź
27-02-2006 16:05

Kaczmarek: nie ma śladu, że była to inspiracja polityczna

Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek powiedział, że w aktach sprawy wszczętej po doniesieniu dwóch podłódzkich biznesmenów - braci G., w której zarzuty przywłaszczenia 10 tys. zł przedstawiono m.in. dwóm wiceprezydentom Łodzi, nie ma śladu informacji, które wskazywałyby na to, że była to inspiracja polityczna.

d19pi8r
d19pi8r

Obaj wiceprezydenci nie przyznają się do winy. Całą tę sprawę uważają za prowokację polityczną.

Prokuratura krajowa przeprowadziła analizę akt śledztwa prowadzonego przez łódzką prokuraturę apelacyjną. W aktach sprawy nie ma żadnego śladu, żadnej informacji, które wskazywałyby na to, że była to inspiracja polityczna - powiedział Kaczmarek. Dodał, że według prokuratury krajowej postępowanie to zostało przeprowadzone w sposób bardzo staranny i według niego dlatego śledztwo dalej będzie prowadziła prokurator Agata Lubińska.

W śledztwie prowadzonym od 1,5 roku przez prokuraturę apelacyjną zarzuty - oprócz wiceprezydentom - przedstawiono także b. ministrowi w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysławowi Wachowskiemu i współpracującemu z nim adwokatowi Jerzemu P., byłemu posłowi SLD Andrzejowi Pęczakowi oraz b. wiceprezydentowi Łodzi z SLD, Markowi K., i radnemu Sojuszu - Tomaszowi R.

Sprawa związana jest z działalnością braci G., którzy kilka lat temu starali się m.in. o legalizację wybudowanych przez siebie hal targowych w podłódzkim Rzgowie.

d19pi8r

Kilka dni temu wyszło na jaw, że w pierwszej połowie stycznia prokuratura apelacyjna przedstawiła urzędującym wiceprezydentom - Karolowi Chądzyńskiemu i Włodzimierzowi Tomaszewskiemu - zarzut przywłaszczenia 10 tys. zł. Pieniądze mieli im przekazać w 2002 roku na kampanię samorządową obecnego prezydenta Łodzi, Jerzego Kropiwnickiego, właśnie bracia G.

Po ujawnieniu informacji, nowy szef Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Konrad Garda w rozmowie z dziennikarzami przypomniał, że zarzuty postawiono wiceprezydentom na dzień przed zmianą na stanowisku szefa prokuratury apelacyjnej. (Garda zastąpił na stanowisku kojarzonego z lewicą Alfreda Tuczka). W TVN24 dodał, że zarzuty te postawiono w "oparciu o pomówienia braci G.". Po tej wypowiedzi prowadząca śledztwo prok. Agata Lubińska poprosiła o przejęcie go przez innego prokuratora. Tak się nie stało.

Według Kaczmarka, zarzuty postawione wiceprezydentom zostały oparte na zebranym materiale dowodowym i poszlakach. Teraz - jak powiedział - prowadzone będą dalej dodatkowe czynności, które pozwolą stwierdzić "czy w tej sprawie będzie można skierować akt oskarżenia, czy umorzyć postępowanie".

Zaznaczył jednak, że jest różnica w ocenie prokuratury krajowej, co do przyjętej kwalifikacji prawnej w tej sprawie.

To jedyna odmienna kwestia w tej sprawie. Nasze stanowisko określone jest w wewnętrznym piśmie i dlatego nie będę na ten temat się wypowiadał - powiedział Kaczmarek.

d19pi8r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19pi8r
Więcej tematów