ŚwiatKacav: pozwólcie Arafatowi jechać na pasterkę

Kacav: pozwólcie Arafatowi jechać na pasterkę

Prezydent Izrarela Mosze Kacav zaapelował w poniedziałek do premiera Ariela Szarona, by ten zezwolił palestyńskiemu prezydentowi Jaserowi Arafatowi na uczestnictwo w pasterce w Betlejem.

24.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Izraelskie radio cytowało Kacava, który powiedział, że nie ma powodu by zabraniać palestyńskiemu przywódcy podróży do Betlejem. Według rozgłośni, Kacav rozmawiał na ten temat z sekretarzem rządu, po tym jak wysoki przedstawiciel izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poprosił go interwencję.

Przeciwko sobotniej decyzji rządu izraelskiego zakazującej Arafatowi udania się do Betlejem sprzeciwiają się także minister spraw zagranicznych Szimon Peres, minister obrony Benjamin Ben-Eliezer oraz kilku innych ministrów, w tym niektórzy z prawicowej partii Likud.

Patriarcha Jerozolimy arcybiskup Michel Sabbah, komentując ewentualną nieobecność przywódcy Palestyńczyków na pasterce, powiedział, że uniemożliwienie mu tego przez władze izraelskie nie pomaga budowie pokoju. Przybycie Arafata do Betlejem - powiedział arcybiskup Sabbah - byłoby najlepszym znakiem wyrażającym pragnienie pokoju nie tylko Palestyńczyków, ale także Izraelczyków.

Także Stany Zjednoczone i Unia Europejska zwróciły się do władz Izraela, by powtórnie rozważyły swoją decyzję.

Źródła palestyńskie informują, że Arafat wystosował posłanie do papieża Jana Pawła II z prośbą o interwencję w sprawie udziału w betlejemskiej pasterce. Agencje prasowe informują natomiast, że Watykan potępił w poniedziałek izraelski zakaz.

W celu stworzenia bardziej pojednawczego klimatu w regionie, Sekretariat Stanu podjął dyplomatyczne kroki, aby ominąć ten zakaz, który został arbitralnie nałożony - powiedział rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls.

Premier Ariel Szaron powtórzył jednak w poniedziałek, że Arafat nie będzie mógł wyjechać z Ramallah póki nie aresztuje ekstremistów i terrorystów odpowiedzialnych za śmierć ministra turystyki Rehavama Zeviego.

Arafat przebywa w Ramallah od 2 grudnia, kiedy Izrael, w odwecie za zamachy samobójcze, zniszczył jego śmigłowce. Arafat oświadczył, że wybiera się na pasterkę, choćby miał tam dojść piechotą. Ramallah, gdzie przebywa w areszcie domowym na skutek blokady izraelskiej, dzieli od Betlejem odległość nieco ponad 20 kilometrów.

W Betlejem trwają manifestacje z udziałem dzieci i młodzieży popierające palestyńskiego lidera. Wysoka choinka ustawiona w pobliżu bazyliki Narodzenia Pańskiego ozdobiona jest portretami uśmiechniętego Jasera Arafata. (and)

arafatpasterkabetlejem
Zobacz także
Komentarze (0)