Potwierdza się najgorsze. Dramatyczny bilans z Izraela
Krwawy bilans ataku Hamasu na kraj. Do co najmniej 150 wzrosła liczba izraelskich ofiar ataków Hamasu; co najmniej 1100 osób jest rannych - poinformowała agencja Reutera, powołując się na izraelskie ministerstwo zdrowia po godz. 19 czasu polskiego.
Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet.
Bezprecedensowy atak na Izrael
Atak na Izrael trwa od godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce). Są informacje o co najmniej 800 rannych. Takie dane podają lokalne media.
- Usłyszeliśmy strzały i zaczęliśmy uciekać. Wciąż się ukrywamy i czekamy na ratunek - powiedział izraelskim mediom Daniel, jeden z gości imprezy pod gołym niebem w okolicy kibucu Urim na południu Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Strzelają w nasz dom, próbują wywarzyć drzwi schronu - relacjonuje z kolei mieszkanka kibucu Sufa. Kobieta przekazała, że jej mąż wraz z innymi uzbrojonymi mężczyznami walczą na ulicach i nie mają wsparcia ze strony armii. - Proszę, przyślijcie pomoc - błaga kobieta.
Palestyńscy bojownicy wzięli izraelskich zakładników w mieście Ofakim na południu kraju - podaje izraelska telewizja 13 TV. Niektóre domy w pobliżu granicy płoną.
Mieszkanka kibucu Be'eri powiedziała mediom, że jej ojca porwali bojownicy Hamasu i wywieźli do Strefy Gazy - pisze Times of Israel. - Napisał mi, że weszli do domu. Powiedział, że go zabierają. Widziałam jego zdjęcia w Gazie - relacjonowała.
Źródło: PAP