Już nie będzie limitu 0,2 promila? Chcą zmian dla kierowców

Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce wystąpił z inicjatywą ustawodawczą, której celem jest wprowadzenie zerowego limitu alkoholu dla kierowców. Organizacja zwróciła się do rządu oraz innych instytucji o współpracę w tej kwestii.

- W kwestii prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu jesteśmy bezkompromisowi i konsekwentnie powtarzamy, że nie może być na to żadnego przyzwolenia. "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" to wciąż aktualne hasło, które zasługuje na wprowadzenie w życie w sposób dosłowny. Dlatego proponujemy wprowadzenie zmian polegających na obniżeniu dopuszczalnego limitu z obecnego 0,2 promila do 0,0 promila - mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie.

Pomimo zaostrzenia przepisów, nietrzeźwi kierowcy wciąż stanowią poważne zagrożenie na polskich drogach. W 2023 r. policja zatrzymała blisko 64 tys. kierowców pod wpływem alkoholu. Nietrzeźwi kierowcy odpowiadają za 7,6 proc. wszystkich wypadków oraz 13,3 proc. ofiar śmiertelnych.

- Każdy kierowca powinien mieć jasność, że nie wolno mu wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Czas skończyć z liczeniem, ile czasu trzeba odczekać, albo czy można prowadzić rano po spożywaniu alkoholu w dużych ilościach poprzedniego wieczoru. Ważne jest, aby w tym względzie przekaz i przepisy były jednoznaczne: jeśli piłeś - nie wolno jechać! Wśród tysięcy zatrzymanych przez policję kierowców zapewne wielu było błędnie przekonanych, że mieszczą się w dozwolonym limicie. Gdyby wynosił on 0, być może uniknęliby stworzenia zagrożenia na drodze, jak i późniejszych przykrych konsekwencji - dodaje Bartłomiej Morzycki.

Obecnie w Czechach, Słowacji, na Węgrzech i w Rumunii obowiązuje limit 0,0 promila. W większości krajów europejskich limit wynosi od 0,2 do 0,5 promila. W Polsce planowane jest wprowadzenie limitu 0,0 promila dla kierowców zawodowych i początkujących. Związek Browary Polskie od lat prowadzi kampanie edukacyjne, promując hasło "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu".

Przeczytaj także: Myślał, że jest bezkarny. Przyspieszony wyrok dla bandyty drogowego