Już 25 zasłużonych oddało order Dudzie. A to dopiero połowa kadencji
Od początku kadencji Andrzeja Dudy aż 25 osób odmówiło przyjęcia lub zwróciło odznaczenia prezydentowi RP. Ich główną motywacją było łamanie konstytucji przez głowę państwa.
Dane dotyczą okresu od 6 sierpnia 2015 roku do 14 listopada 2018 roku. W tym czasie oddano lub zwrócono prezydentowi Dudzie 25 odznaczeń. Podczas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego zwrócono takich orderów 11, Lecha Kaczyńskiego - 25, Bronisława Komorowskiego - 30. Jednak należy podkreślić, że do końca kadencji Andrzeja Dudy są jeszcze dwa lata.
Przedstawiamy listę osób, które odmówiły przyjęcia lub zwróciły ordery Andrzejowi Dudzie. Wszystkie odznaczenia zostały nadane przez prezydentów RP różnych kadencji.
Order Odrodzenia Polski:
Jan Beszta-Borowski w 2015 roku odznaczenia nie przyjął. Decyzję motywował protestem przeciwko "niszczeniu jego osoby".
Maciej Jankowski w 2015, w proteście wobec działań PiS, oddał order Monice Olejnik z prośbą o przekazanie go na aukcję mającą na celu nakarmienie "watahy wilków" lub "świnek".
Krzyż Kawalerski:
Leopold Stawecki odmówił przyjęcia orderu w 2015 roku. "Nie jest mi po drodze z panem Mariuszem Kamińskim, którego ułaskawił pan prezydent, panem Macierewiczem i panem Ziobrą" - motywował.
Paweł Piekarczyk zwrócił odznaczenie w 2018 roku. Był to protest wobec odwołania Antoniego Macierewicza ze stanowiska Ministra Obrony Narodowej.
Prof. Grzegorz Gorzelak w 2018 roku zwrócił odznaczenie przyznane mu w 2016 roku przez prezydenta Dudę. "Sprawując najwyższy urząd w państwie, wielokrotnie złamał pan konstytucję RP, przyczyniając się do powstania i pogłębiania chaosu prawnego i politycznego w naszym kraju oraz radykalnie osłabiając dotychczas wysoką, zasłużoną pozycję Polski w świecie" - mówił.
Bogdan Czajkowski we wtorek (listopad 2018) zwrócił odznaczenie przyjęte w 2010 roku. Powodem było to, że Andrzej Duda nie odebrał tego samego odznaczenia znanemu biznesmenowi oraz inne "szkodliwe dla Polski działania i zaniechania".
Więcej o tym można przeczytać tutaj:
Order Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej:
Annette Laborey w 2017 roku odmówiła przyjęcia odznaczenia. Zarzuciła polskim władzom zniesienie prawa do aborcji, legalizację ONR i Młodzieży Wszechpolskiej oraz podeptanie zasady rozdziału państwa od Kościoła.
Alberto Stebelski-Orlowski odmówił w 2017 r. przyjęcia orderu z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. Był to protestu przeciw temu, co obecnie dzieje się w Polsce.
Krzyż Wolności i Solidarności:
Ludwik Turko w 2015 odmówił przyjęcia Krzyża Wolności i Solidarności. Decyzję motywował niezadowoleniem z działań prezydenta w sporze dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego. Uznał, że Duda świadomie narusza konstytucję.
Andrzej Łoziński zwrócił krzyż otrzymany w 2015 roku po kilku miesiącach, pisząc do prezydenta: "w czasie swej krótkiej kadencji wielokrotnie sprzeniewierzył się pan przysiędze prezydenckiej, łamiąc konstytucję, lekceważąc i dzieląc Polaków, wykazując serwilizm wobec pańskich mocodawców. Tym samym stracił pan mój szacunek jako prawnik, jako człowiek i jako prezydent”.
Ryszard Pusz w lipcu 2016 roku odmówił przyjęcia odznaczenia. Decyzję motywował tym, że PiS "czyni bohaterami prokuratorów i sędziów stanu wojennego”. Nie mogę pogodzić się z plugastwem agresywnego języka propagandy telewizji publicznej kontrolowanej przez pana przyjaciół politycznych" - dodał.
Lech Kosiak odmówił przyjęcia odznaczenia z rąk prezydenta Andrzeja Dudy w grudniu 2016 roku. Jego zdaniem prezydent łamie konstytucję i nie przestrzega wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Krzysztof Leski w maju 2017 roku odmówił przyjęcia odznaczenia. Argumentował, że "prezydent Andrzej Duda dzieli na lepszy i gorszy sort tych, których nagradza medalami”.
Zygmunt Łenyk również w maju 2017 r. odmówił przyjęcia Krzyża. "Odmowa moja jest protestem przeciwko systematycznemu łamaniu przez Pana Prezydenta Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej" - napisał.
Kinga Kamińska w czerwcu 2017 roku zwróciła odznaczenie przyznane jej w 2015 roku. "Nie jestem w stanie żyć ze świadomością, że mam odznaczenie, które, zgodnie z podpisem na legitymacji, przyznał mi prezydent łamiący standardy demokratycznego państwa" - argumentowała. Odmówiła jednocześnie przyjęcia odznaczenia przyznanego jej matce, Barbarze Kojer.
Aleksandra Górska i Tomasz Barański, dzieci żołnierza AK Władysława Barańskiego, odmówiły w czerwcu 2017 roku przyjęcia odznaczenia przyznanego ich ojcu przez prezydenta Andrzeja Dudę. "Nie możemy przyjąć tego odznaczenia, gdyż nadane jest przez Prezydenta, który gwałci Konstytucję RP i łamie standardy demokratycznego państwa prawa, standardy, o przestrzeganie których przez wiele lat walczył nasz Ojciec" - ocenili.
Stefan Niesiołowski w czerwcu 2017 r. odmówił odbioru Krzyża. "Ta pisowska instytucja (IPN - red.) jest mieszaniną bieżącej podłości politycznej i fałszowania historii. Są w kolegium tacy ludzie, jak choćby Andrzej Gwiazda i Krzysztof Wyszkowski, nagrodzeni w ten sposób przez PiS. Dzisiaj ci ludzie biorą nasze, podatników, pieniądze, duże pieniądze, za szkalowanie Wałęsy i Frasyniuka" - motywował swoją decyzję.
Krzysztof Siemieński w lutym 2018 r. odmówił przyjęcia odznaczenia. Napisał do prezydenta: "Ślubował pan jednak stanie na straży Konstytucji. Mówił pan wtedy o sobie, że jest człowiekiem niezłomnym. Niestety, ze smutkiem stwierdzam, że niezłomny jest pan co najwyżej jak plastelina w rękach prezesa rządzącej dzisiaj Polską partii".
Andrzej Jan Sokołowski 15 czerwca odmówił przyjęcia odznaczenia. Stwierdził, że "mamy dziś dyktaturę partyjną".
Zobacz także: Mazurek Dąbrowskiego na Marszu Niepodległości
Medal za Długoletnią Służbę:
Piotr Kuropatwiński w 2017 roku odmówił przyjęcia Złotego Medalu za Długoletnią Służbę. Nie chciał otrzymać go z rąk "prezydenta, który zobowiązał się stać na straży konstytucji, ale zachowuje się jak przedstawiciel narzuconej z zewnątrz władzy - władzy, która nie obala od razu praw i instytucji cywilnych, ale je powoli ukazami podkopuje i roztacza”.
Stanisław Dembowski w 2017 roku zwrócił Złoty Medal za Długoletnią Służbę. Stwierdził, że odznaczenie mu się nie należy. Po słowach Dudy: "dzisiaj dzieci i wnuki zdrajców Rzeczypospolitej, którzy tutaj walczyli o utrzymanie sowieckiej dominacji nad Polską, zajmują wiele eksponowanych stanowisk w różnych miejscach, w biznesie, mediach" - stwierdził, że "budował mieszkania, w których zamieszkali również członkowie PZPR".
Wykładowcy Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prof. Wojciech Bielecki (w 2017 roku) oraz prof. Ludmiła Żylińska (w 2018 roku) zwrócili odznaczenia przyznane im przez prezydenta Andrzeja Dudę. Prof. Bielecki oświadczył: "Nie mogę przyjąć czegoś, co pochodzi z nadania człowieka, który jest z wykształcenia prawnikiem z cenzusem uniwersyteckim, a który w sposób świadomy łamie Konstytucję RP". Prof. Żylińska nie skomentowała swojej decyzji.
Andrzej Kompa, wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego, odmówił w 2018 roku przyjęcia Brązowego Medalu za Długoletnią Służbę z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. "W moim przekonaniu, wykonując funkcję Prezydenta RP, sprzeniewierzył się pan misji głowy państwa i złożonej przysiędze" - stwierdził w liście do prezydenta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl