Juszczenko: cena gazu może być rynkowa, lecz rozsądna
Ukraina gotowa jest płacić od 1 stycznia cenę rynkową za rosyjski gaz, lecz nadal uważa, że stawka zaproponowana przez Gazprom nie ma ekonomicznego uzasadnienia - oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Zapewnił jednocześnie, że Kijów nie zaprzestał przesyłania gazu przeznaczonego dla Europy Zachodniej.
Juszczenko uważa, że cena 230 dolarów za 1000 metrów sześc. gazu jest wygórowana.
Nie możemy się na nią zgodzić z tej prostej przyczyny, że nie ma ona podstaw ekonomicznych. Pragnę oświadczyć, że jest to cena wirtualna - powiedział Juszczenko po niedzielnej naradzie ukraińskich władz w sprawie kryzysu gazowego.
Prezydent Ukrainy stwierdził także, że oskarżenia Gazpromu o zerwaniu rozmów przez stronę ukraińską są niezgodne z prawdą. Chcę poprosić prezydenta Rosji Władimira Putina, by wydał Gazpromowi dyrektywę polityczną o powrocie do stołu rozmów - poinformował.
Działania Gazpromu, który 1 stycznia zmniejszył dostawy gazu dla Ukrainy, Juszczenko określił jako formę nacisku gospodarczego na jego kraj.
Jarosław Junko